Polscy strażacy wracają z Bejrutu
Liban próbuje podźwignąć się po eksplozji, do której doszło w zeszłym tygodniu w stolicy kraju – Bejrucie. Z wielu państw płynie realna pomoc materialna, w tym także z Polski. Nasi strażacy, którzy pomagali na miejscu w Libanie, dziś wracają do kraju.
Takiej tragedii w Bejrucie nie było nigdy. Wybuch składu materiałów pirotechnicznych zabił 158 osób. Zranił ok. 6 tys. Eksplozja zniszczyła całe dzielnice. 250 tys. ludzi zostało bez dachu nad głową. Zniszczony jest silos zbożowy, w którym przechowywana była znaczna ilość rezerw zbożowych kraju. Ze świata płynie mocny głos, że w obliczu klęski Liban nie jest sam. Dowodem na to jest międzynarodowa konferencja darczyńców. Zorganizowała ją Francja we współpracy z ONZ.
– Światowe mocarstwa muszą odłożyć na bok swoje różnice i wesprzeć Libańczyków, których przyszłość jest zagrożona po ogromnym wybuchu, który zdewastował stolicę – powiedział Emmanuel Macron, prezydent Francji.
W wideokonferencji wzięło udział ponad 30 państw. To między innymi Wielka Brytania, Niemcy, Szwajcaria i Hiszpania. Dodatkowe wsparcie materialne zadeklarowała także Unia Europejska. Jego wysokość to 30 mln euro na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb. Dużą pomoc zapowiedział także prezydent USA Donald Trump.
– Racja. Nie podaliśmy liczby, ale będzie ona znacząca. Ze względów humanitarnych musimy to zrobić. Musimy to zrobić – zaznaczył Donald Trump, prezydent USA.
Na miejscu tragedii przez ostatnie dni pracowały międzynarodowe grupy poszukiwawczo-ratunkowe. W tym polski zespół, który jako jeden z pierwszych zameldował się w gotowości do działania. Polskim strażakom została przydzielona największa ze stref poszukiwawczych.
– W tak zwanej umownej strefie „J” pracowało 43 polskich strażaków i 4 psy ratownicze, to powierzchnia ponad 62 ha. I tam przez ostatnie dni nasi strażacy pracowali w trudnych warunkach, w wysokiej temperaturze ok 35 stopni Celsjusza – mówił rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, starszy kapitan Krzysztof Batorski.
W tej chwili faza ratownicza już jest zakończona.
– Strażacy jeszcze wspierali Libańczyków w pomiarach geodezyjnych stabilności budynków – dodał st. kpt. Krzysztof Batorski.
Dziś w godzinach wieczornych cały zespół wróci do kraju.
TV Trwam News