Policja ostrzega seniorów przed oszustami

Babciu i dziadku nie daj się nabrać ,,na wnuczka” i ,,na policjanta” – apeluje do osób starszych Policja. Z okazji przypadającego dziś Dnia Dziadka i obchodzonego wczoraj Dnia Babci funkcjonariusze Policji nie tylko składają życzenia seniorom, ale także przypominają o tym, jak chronić się przed oszustami.

#DzieńBabci👵 i #DzieńDziadka👴 to niezwykły czas w roku. Z tej okazji wszystkim Babciom i Dziadkom składamy najserdeczniejsze życzenia💐
Z okazji Dnia Babci i Dziadka oprócz upominku podarujmy im również wiedzę o tym jak chronić się przed oszustami https://t.co/j0uadRRvi9 pic.twitter.com/MMqMwC7A3Y

— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) 21 stycznia 2018

Oszuści działają zwykle w dużych miastach i wykorzystują sprawdzone metody. Dzwonią podając się za członka rodziny lub policjanta pod pretekstem wypadku, nagłych kłopotów finansowych, czy potrzeby pomocy przy złapaniu szajki przestępców. W ten sposób wyłudzają duże kwoty pieniędzy.

Aby nie dać się nabrać, należy stosować zasadę ograniczonego zaufania, o czym mówiła na antenie Radia Maryja podinsp. Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

– Jeżeli ktokolwiek podaje się za jakiegokolwiek urzędnika, nawet za policjanta, zawsze możemy poprosić, żeby poczekał i wykonać telefon, np. na numer 997 lub 112, żeby móc się połączyć bezpośrednio z dyżurnym i sprawdzić, czy np. pod dany adres wysłani zostali policjanci. Nie wpuszczajmy nikogo do własnego mieszkania, dopóki nie upewnimy się, że rzeczywiście jest to osoba legitymowana właśnie do tego. Poza tym zawsze zażądajmy imienia i nazwiska tego pracownika, aby móc w konkretnym miejscu sprawdzić, czy rzeczywiście dotyczy to tej konkretnej osoby. Nie korzystajmy z numerów podawanych przez daną osobę, tylko z numeru 997 lub 112 – instruuje podinsp. Wioletta Dąbrowska.

Oszustwa „na wnuczka” i „na policjanta” to przestępstwa popełniane bardzo często. W Poznaniu 11 stycznia br. tylko tego jednego dnia odnotowano 11 zgłoszeń dotyczących prób oszustwa poprzez podszycie się za stróża prawa.

W każdym z tych przypadków seniorzy rozłączali jednak rozmowy i o wszystkim zawiadamiali Policję.

RIRM