fot. PAP/Zbigniew Meissner

Podejrzany o korupcję sekretarz m.st. Warszawy Włodzimierz Karpiński został aresztowany na 90 dni

Podejrzany o korupcję Włodzimierz Karpiński – sekretarz m.st. Warszawy, b. prezes miejskiej spółki MPO i były minister skarbu w rządzie PO, trafi na 90 dni do aresztu – zdecydował sąd, uwzględniając wniosek prokuratury. Obrona zapowiedziała zażalenie na zastosowanie aresztu.

Włodzimierz Karpiński nie przyznaje się do winy. W ocenie pełnomocnika podejrzanego, mierzy się on „z pomówieniami współpodejrzanych”.

Wcześniej w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej Karpiński, który wyraził zgodę na podawanie swojego nazwiska w pełnym brzmieniu, usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie blisko 5 mln złotych. Na początku lutego m.in. podobny zarzut w tym samym śledztwie usłyszał już b. wiceminister skarbu Rafał Baniak (on również zgadza się na podawanie nazwiska -red). W tej sprawie łącznie podejrzanych jest 14 osób.

„Włodzimierz K. jest podejrzany o przyjęcie prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy” – poinformował prok. Tomasz Tadla, naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach, po zakończeniu posiedzenia sądu ws. aresztowania Karpińskiego.

Dodał, że wśród 14 podejrzanych w tej sprawie są osoby, które odpowiedzą za różne przestępstwa, w tym udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

„Natomiast na tę chwilę można powiedzieć, że sfinalizowano pewien etap tej sprawy, która dotyczy również wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych, a także powoływania się na wpływy w różnych instytucjach samorządowych” – powiedział prok. Tadla.

Jak relacjonował naczelnik, kwota korzyści majątkowej (blisko 5 mln zł), którą – według śledczych – miał przyjąć Karpiński, „to kwota odpowiadająca zarzutom, które były już wcześniej stawiane Rafałowi B. (Baniakowi – red.), a także innym osobom”.

„W popełnianiu tych licznych przestępstw brało udział kilkanaście osób (…). Sprawcy, aby móc popełniać te przestępstwa o charakterze korupcyjnym, wymyślili dość osobliwy mechanizm, który polegał na wystawianiu kilkudziesięciu faktur poświadczających nieprawdę, pomiędzy kilkunastoma podmiotami zlokalizowanymi na terenie całego kraju. Te fikcyjne faktury umożliwiły generowanie środków, które w części trafiały również do Włodzimierza K.” – tłumaczył prokurator.

Wniosek prokuratury o aresztowanie Karpińskiego rozpatrzył we wtorek późnym wieczorem Sąd Rejonowy Katowice-Wschód.

„Sąd w pełni zaakceptował wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie, podzielił wszystkie nasze argumenty i zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 90 dni” – poinformował Tadla.

Jak mówił, w tej sprawie nie tylko zachodzi obawa matactwa, ale wręcz – w ocenie śledczych – podejrzany już podjął działania noszące znamiona matactwa.

„Poza dowodami dotyczącymi popełniania przestępstw, prokurator zebrał również dowody, które wskazywały na już podjęte kroki zmierzające do matactwa, do utrudnienia postępowania karnego (…). W tej sprawie doszło już nie tylko do obawy matactwa, ale do stwierdzonego matactwa” – powiedział prokurator.

Z jego oceną w tym zakresie nie zgodził się pełnomocnik podejrzanego.

Uwzględniając wniosek o areszt sąd kierował się także – jak mówił prokurator – wysokim prawdopodobieństwem popełnienia zarzucanego mu czynu i zagrożeniem surową karą. Ważna była również – ocenił prokurator – „konfiguracja wieloosobowa, która w tej sprawie występuje”.

Pełnomocnik podejrzanego mec. Michał Królikowski powiedział, że decyzję sądu przyjął „ze smutkiem i rozczarowaniem”. Zapowiedział złożenie zażalenia na zastosowanie tymczasowego aresztowania w ciągu 7 najbliższych dni. Przypomniał, że Karpiński nie przyznaje się do winy i składa szczegółowe wyjaśnienia.

„Stanowisko prokuratury powinno być poparte mocniejszymi dowodami. Przypominam, że na tym etapie sąd nie orzeka, nie wyrokuje w sprawie winy – ocenia tylko prawdopodobieństwo. W ocenie sądu było ono wystarczające do tego, żeby zastosować areszt. Obrona nie podziela tego poglądu, będziemy składać zażalenie i domagać się tego, żeby prawa procesowe pana Włodzimierza Karpińskiego były w pełni poszanowane” – powiedział mec. Królikowski.

Adwokat wyraził nadzieję, że sąd odwoławczy zweryfikuje decyzję sądu pierwszej instancji.

„Jeżeli ona się ostanie, to przyjmiemy to z pokorą, a pan podejrzany Włodzimierz Karpiński dzielnie będzie się dalej ustosunkowywał do tego, czego oczekuje od niego prokuratura. Jest to jakiś okres w życiu, który trzeba przeżyć; okres minie, więc z pogodą ducha będziemy do tego podchodzić” – powiedział Królikowski.

Włodzimierz Karpiński został w poniedziałek zatrzymany na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy. Pełnomocnik zatrzymanego informował w poniedziałek, że jego klient „złożył szerokie wyjaśnienia, w których opisał swój udział w procesie osiągnięcia przez miasto stołeczne Warszawa oszczędności w tytułu zagospodarowania strumienia odpadów w wysokości 300 mln złotych”.

Również we wtorek mec. Królikowski powiedział, że jego klient w prokuraturze szczegółowo wyjaśniał, „na czym polegała jego odpowiedzialność za reformę systemu odbioru i zagospodarowania odpadów warszawskich; wskazuje na pozytywne efekty swojej pracy, wymierne w oszczędnościach dla budżetu jednostki samorządu terytorialnego i mierzy się z pomówieniami współpodejrzanych”.

„W mojej ocenie, nie istnieją dowody bezpośrednio wskazujące na udział pana Włodzimierza Karpińskiego w popełnieniu czynu zabronionego – są pomówienia o to. I to, jak je ocenimy – czy jako wystarczające do aresztu czy też nie, to jest już kwestią dialogu z prokuraturą i z sądem” – powiedział adwokat.

„Chciałbym wierzyć, że intencją działania prokuratury jest ochrona praworządności; tak też traktuję działania prokuratury w tym zakresie” – powiedział Królikowski, pytany o ocenę motywów działania prokuratury wobec faktu, iż jego klient zaprzecza zarzutom.

Jak mówił, w myśl obecnych przepisów stosowanie aresztu jest łatwe, zaś sądy w niemal 98 proc. przypadków stosują wobec podejrzanych wnioskowany areszt.

Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K.. Są oni podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie, natomiast Baniak usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości blisko 5 mln złotych.

PAP

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl