Podatnicy płacą za nieefektywny zespół Macieja Laska
Ponad 37 tys. zł kosztuje podatnika co miesiąc funkcjonowanie zespołu smoleńskiego kierowanego przez Macieja Laska. Od początku swojego istnienia zainkasował ponad 1 mln 300 tys. zł. – informuje „Gazeta Polska Codziennie”.
Zespół ds. katastrofy smoleńskiej przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powstał w kwietniu 2013r. z inicjatywy ówczesnego premiera Donalda Tuska, w celu wyjaśnienia opinii publicznej kwestii związanych z tragedią.
Wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu badającego przyczyny katastrofy, poseł Stanisław Piotrowicz, mówi, że zespół Macieja Laska zajmuje się propagandą.
– On niczego nie bada, niczego nie ustala. Zabiega tylko usilnie o to, żeby przekonać – nie tylko społeczeństwo polskie, ale i w jakimś zakresie opinię międzynarodową, że to, co zrobili w tej sprawie Rosjanie, to było dokładne, precyzyjne. Komisja Millera wszystko wyświetliła. Można w tej chwili dojść do takiego wniosku: ponieważ zarówno raport Anodiny, jaki u raport Jerzego Millera w znacznej części został podważony przez niezależnych ekspertów, wydaje się, że w tym momencie jest to zwykły zespół propagandowy, działający na szkodę interesów państwa polskiego za pieniądze podatnika – podkreślił poseł Stanisław Piotrowicz.
Maciej Lasek pytany przez jednego z dziennikarzy o to, jak długo ma zamiar się utrzymywać z kieszeni podatników odparł, „jak długo będzie taka potrzeba”.
RIRM