PO protestuje przeciwko karze finansowej dla swojego posła
Posłowie Platformy Obywatelskiej uważają, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński blokuje usta opozycji i zastrasza posłów. Jako przykład podali karę finansową nałożoną przez prezydium Sejmu na polityka PO Tomasza Lenza.
Posłowie PiS-u przypominają, że to PO zmieniła regulamin Sejmu na bardziej restrykcyjny. Chodzi o głosowanie z 14 kwietnia nad wyborem Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Poseł Lenz nie chciał opuścić mównicy, prowadził dyskusję z salą, dlatego został wykluczony z obrad. Prezydium Sejmu zdecydowało o nałożeniu kary na polityka.
Poseł Marek Suski wiceprzewodniczący KP PiS podkreślił, że kary zostały nałożone zgodnie z regulaminem, który w poprzedniej kadencji parlamentu przygotowało PO.
– Jak oni nas karali finansowo, wyrzucali z komisji, karali nawet za cytowanie oficjalnych dokumentów. Mówiąc, że cytowanie tych dokumentów to szkalowanie. Zostałem wyrzucony z funkcji wiceprzewodniczącego komisji za to, ze zacytowałem instrukcję finansową PO, w której była informacja o tym, że 10 proc. dochodów z zajmowanych stanowisk trzeba wpłacać na konto PO. Jakoś wtedy Trybunał Europejski nie zajmował się łamaniem praw opozycji. Jest to żałosne! Panowie prowadzą destrukcje na sejmowej sali obrad a regulamin stanowi wyraźnie. – powiedział poseł Marek Suski.
Uposażenie poselskie wynosi blisko 10 tys. zł brutto. Prezydium Sejmu podjęło decyzję o obniżeniu posłowi Lenzowi wynagrodzenia o połowę na okres jednego miesiąca.
RIRM