PO i PSL współwinne kreowaniu polityki klimatycznej w Unii Europejskiej

Politycy Prawa i Sprawiedliwości wskazują, że to największa grupa polityczna w Unii Europejskiej kreuje politykę klimatyczną, która zwija polskie gospodarstwa rolne. Poseł Robert Telus zauważył na konferencji prasowej, że do tej grupy należą PO i PSL, które chcą teraz całą winą obarczyć komisarza ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego.

Polityk PiS wskazał, że gdyby nie komisarz Janusz Wojciechowski obowiązek ugorowania byłby na poziomie 10 proc., a nie czterech procent i nie byłby zawieszony.

To nasze wspólne działania, jak powiedział były minister rolnictwa, doprowadziły do tego, że UE wycofuje się z ograniczenia stosowania środków ochrony roślin o 50 procent.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości domagają się, by także obecny rząd zajął się polskim rolnictwem. Na konkretne wsparcie rolnicy mogli liczyć przez ostatnie osiem lat – przypomniała poseł Marlena Maląg.

– Nasze działania przez ostatnie osiem lat były nakierowane na to, żeby rolnictwo wspierać. Dzięki silnemu wsparciu oraz działalności polskich rolników bezpieczeństwo żywnościowe w czasie COVID-19 było w pełni zabezpieczone. Dzisiaj są problemy w związku z toczącą się wojną za wschodnią granicą. Nasz rząd podejmował konkretne działania. My dzisiaj mówimy „sprawdzam”, bo „Koalicja 13 grudnia” ma wszystkie narzędzia, aby zabrać się do roboty. Nie wypoczynek, tylko ciężka praca dla Polski i Polaków – oznajmiła Marlena Maląg.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przypomnieli, że obowiązkiem każdego rządu jest dbanie o bezpieczeństwo żywnościowe Polaków, dlatego postulują m.in., by zakaz wwozu ukraińskiego zboża do naszego kraju został utrzymany, a nawet rozszerzony np. o cukier.

Zaapelowali także do rządzących o poparcie dwóch pakietów propozycji 12 ustaw dotyczących rolnictwa przygotowanych przez PiS i Kukiz’15.

RIRM