Plaga fałszywych faktur
Krajowa Administracja Skarbowa alarmuje, że w Polsce ponownie dochodzi do plagi wystawiania fałszywych faktur. Według opozycji to wynik tego, że władza nie chce już walczyć z przestępcami wyłudzającymi podatek VAT. Rozwiązaniem problemu mogłoby być pełne wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur, ale proces został odłożony w czasie.
Z danych Krajowej Administracji Skarbowej wynika, że w pierwszym półroczu 2024 roku wykryto w sumie ponad 140 tys. fikcyjnych faktur. To prawie dwa razy więcej niż w tym samym okresie rok temu. Może to być efekt zmiany władzy – komentował ekonomista, Marek Wardaszka.
– Zmiana optyki obecnego rządu i niekładzenie nacisku na to, czy ma być szczelny system podatkowy czy nie. Obecnie widzimy, jak ten stan rzeczy się zmienia – wskazał Marek Wardaszka.
Jednym z priorytetów rządu Zjednoczonej Prawicy była walka z mafiami VAT-owskimi, która przyniosła miliardy złotych do budżetu państwa. Nowoczesne narzędzia wdrażane przez skarbówkę pozwoliły na eliminację przestępców podatkowych, którzy wyłudzali z budżetu nigdy niezapłacony podatek. Równocześnie rząd uszczelnił sprzedaż paliw, co przełożyło się na zyski Orlenu i Lotosu. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przestrzegają jednak przed powrotem starych układów.
– Warunki są idealne, więc wracają ci, którzy w latach 2008-2015 wyłudzili 2050 mld VAT-u – wskazał poseł Zbigniew Kuźmiuk z PiS.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotował do wdrożenia skuteczny i szczelny system do rozliczania podatku VAT. Jednak rząd Donalda Tuska zdecydował, że Krajowy System e-Faktur zostanie wdrożony dopiero na początku 2026 roku.
Poseł Tomasz Trela z Lewicy winą obarcza rząd PiS i przekonywał, że system był niedoskonały.
– Poprzednicy, gdyby osiem lat przepracowali, dzisiaj mielibyśmy ten system w pełni kompatybilny, przygotowany i mógłby wejść w życie. Niestety tego nie zrobili – mówił poseł Tomasz Trela z Lewicy.
W ostatnich latach z systemu korzystało z powodzeniem już ponad 7 tys. podmiotów gospodarczych. Budżet państwa zyskiwał, a system działał sprawnie – zaznaczył były minister finansów, Andrzej Kosztowniak. Dodał, że czekanie z pełnym wdrożeniem e-faktur oznacza wyłącznie stratę dla budżetu.
– Mówimy o wartościach mniej więcej od kilku do kilkunastu miliardów złotych. Niestety tym zwlekaniem resort finansów godzi się na ubytek tych pieniędzy – podkreślił poseł Andrzej Kosztowniakz z PiS.
Na nieszczelnym systemie podatkowym zyskują zarabiające w Polsce międzynarodowe korporacje. One wymagają natychmiastowej kontroli – przekonywał poseł Konfederacji, Przemysław Wipler.
– Ludzie ze skarbówki próbują dawać mandaty za niewydanie paragonów w restauracji albo wchodzą na Festiwal Słowian i Wikingów, żeby gonić podatki, a nie gonią dużych międzynarodowych firm, które budują łańcuszki wyłudzania VAT-u – zwrócił uwagę poseł.
Unikanie płacenia podatków w przypadku małych i średnich przedsiębiorców często jest efektem trudnej sytuacji finansowej. W połączeniu z nieszczelnym systemem może to doprowadzić do prób wyłudzania VAT-u – ostrzegł były funkcjonariusz służb specjalnych, dr Roman Marzec.
– Ono jest zawsze pewnego rodzaju pokusą. Jeśli istnieje możliwość sprzedaży towaru o 23 proc. taniej, to zawsze jest szansa, że możemy uzyskać pieniądze, sprzedać towar i wzbogacić się w sposób niezgodny z prawem – zauważył dr Roman Marzec.
Miliardy uzyskiwane z pozyskania VAT-u był w poprzednich latach przeznaczane na szereg programów społecznych: m.in. 500 plus i dodatkowe emerytury.
TV Trwam News