PKWP: Każda pomoc uchodźcom z Ukrainy ma ogromne znaczenie

Polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie zachęca do tworzenia w parafiach grup wsparcia na rzecz uchodźców z Ukrainy. Każda pomoc jest potrzebna, zwłaszcza że nie wiadomo, jak długo potrwa wojna.

Wojna u naszych wschodnich sąsiadów trwa już 76 dni i nie wiadomo, kiedy się zakończy, a polskie rodziny, które przyjęły pod swój dach uchodźców, mają ograniczone możliwości pomocy.

„Nie wstydźmy się sygnalizować, gdy nie jesteśmy w stanie kontynuować wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. W parafiach organizują się grupy wsparcia. To dobry kierunek” – wskazał ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Dzięki grupom wsparcia możliwa będzie dalsza pomoc Ukraińcom w naszym kraju – przekonywał dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

– W niektórych parafiach osoby, które nie są w stanie same utrzymać kilku osób przez dłuższy okres czasu, proszą o wsparcie innych rodzin, które nie przyjęły osób pod swój dach, bo nie mają takich warunków lokalowych, a które chętnie wesprą finansowo. Wtedy kilka rodzin pomaga utrzymać rodzinę uchodźców. Myślę, że będzie to konieczne na dłuższą metę, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak długo potrwa wojna. Oczywiście chcielibyśmy, żeby skończyła się już jutro, bylibyśmy szczęśliwi z tego powodu, bo to rozwiązałoby wiele problemów, ale mając na uwadze doświadczenia takich krajów jak Liban, Syria, Irak, niestety widzimy, że to, co chcieliśmy, żeby trwało krótko, w Syrii wojna trwa już 10 lat, ciągnie się przez wiele lat – mówił ks. prof. Waldemar Cisło.

Od początku wojny granice z Ukrainy do Polski przekroczyło ponad 3,2 mln osób. Tylko ostatniej doby przed rosyjską agresją do naszego kraju uciekło 17 tys. osób. Kapłan przestrzegł jednocześnie przed tymi, który próbują budzić niechęć wobec Ukraińców.

„Nie pozwólmy się sprowokować. Jednocześnie dziękujmy wszystkim Polakom za to, co zrobili. Nikt nie byłby w stanie tego zrobić sam, ani na poziomie indywidualnym, ani na poziomie samorządowym, ani na poziomie rządowym. Zadziałała współpraca wszystkich czynników” – podsumował ks. prof. Waldemar Cisło.

Biuro Prasowe PKWP Polska/RIRM