Pietraszek: mglisty finał procesu prywatyzacji TVP
Obserwujemy finał procesu prywatyzacji TV publicznej – powiedziała w rozmowie z redakcją informacyjną Radia Maryja Anna Pietraszek, wieloletni pracownik TVP, wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.
Przypomnijmy że w najbliższych dniach poznamy wyniki referendum strajkowego w TVP. Związek zawodowy „Wizja” podaje, że frekwencja w głosowaniu wyniosła wczoraj 50 proc.
Powodem organizacji strajku, są plany zarządu telewizji dotyczące oddelegowania blisko 600 pracowników do firmy zewnętrznej. Przeniesieni mają zostać pracownicy etatowi zatrudnieni na stanowiskach grafików, charakteryzatorów, montażystów oraz dziennikarzy.
– Dla mnie z perspektywy 25 lat przepracowanych w telewizji publicznej jest to jakby mglisty finał całego procesu prywatyzacji. Moim zdaniem zaplanowana jest pośrednia forma prywatyzowania. Oznacza to, że jedynka zostanie kanałem publicznym, poświęconym głównie publicystyce politycznej i służącym spędom propagandowym, natomiast dwójka będzie typowo komercyjną anteną rozdaną takim większym, zamożnym potentatom producenckim – powiedziała Anna Pietraszek.Anna Pietraszek dodaje, że zmiany kadrowe w TVP doprowadzą do tego, że programy przez nią realizowane będą dostosowywały się do polityków.
– W wielkiej grupie ok. 600 osób do zwolnienia będą przede wszystkim najwybitniejsi specjaliści produkcji telewizyjnej, o bardzo długim stażu, o ogromnym doświadczeniu. Zostanie telewizja decydencka, telewizja, która będzie mogła z rynku zapraszać do pracy tych ludzki, których zapraszać będzie miała ochotę, czyli znowu znajomych znajomych. Będą wtedy wykonywali wszystko, co się im poleci – każdy wygodny, elastycznie dostosowujący się do polityków i ich zleceń program. To nie będzie już program edukacyjny, nie będzie to program misyjny – i wtedy skończy się telewizja publiczna – dodała Anna Pietraszek.RIRM