Ordo Iuris: uchwalona przez rząd PO-PSL ustawa o in vitro wzbudza wiele kontrowersji prawnych i etycznych
Ustawa o tzw. „leczeniu niepłodności” wciąż wzbudza wiele kontrowersji prawnych i etycznych – podkreślają eksperci Instytutu Ordo Iuris. Minęły cztery lata od uchwalenia za rządów PO-PSL ustawy o in vitro.
Instytut zaprezentował streszczenie najważniejszych problemów związanych z procederem zapłodnienia pozaustrojowego. Wskazano m.in., że dziecko traktowane jest w sposób rażąco przedmiotowy, na zasadzie towaru. Ponadto, dzieci poczęte w ten sposób pozbawione są prawa do poznania własnej tożsamości.
Skala problemów – według Instytutu – powinna skłonić ustawodawcę do koniecznej nowelizacji ustawy w kolejnej kadencji Sejmu. Zmiana przepisów może się oprzeć na wytycznych przygotowanych przez Ordo Iuris.
Autorzy dokumentu podkreślają, że debata publiczna na temat in vitro jest przepełniona emocjami i sloganami. Pomija się jednocześnie podstawową wiedzę o rozwoju człowieka.
Chcemy, aby ta problematyka była omówiona z szeregu perspektyw – zaznaczył mecenas Rafał Dorosiński z Ordo Iuris.
– Chodzi m.in. o to, aby procedura in vitro była dostępna tylko dla małżeństw, ponieważ w ten sposób najlepiej możemy zagwarantować dobro dziecka, które w tej procedurze zostanie poczęte i przyjedzie na świat. Ponadto chcemy ograniczyć liczbę komórek rozrodczych, które mogą zostać zapłodnione, tak aby nie dochodziło do nagminnego dzisiaj zjawiska powoływania do życia nadliczbowych zarodków, które później są zamrażane i ostatecznie unicestwiane. Podobnie chcielibyśmy, aby niedopuszczalna była procedura zamrażania zarodków oraz żeby skończyć z anonimowością dawców komórek rozrodczych, która to anonimowość wprost łamie elementarne prawa dziecka do poznania własnej tożsamości – podkreślił mec. Rafał Dorosiński.
Ustawa o in vitro weszła w życie w 2015 r. Była forsowana przez PO i została podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Dokument wzbudzał sprzeciw wielu środowisk m.in. obrońców życia.
RIRM