Opozycja kwestionuje sposób powołania obecnego składu TK
Opozycja nie zgadza się z obecnym wyglądem Trybunału Konstytucyjnego. Nowa koalicja chce dokonać zmian przez podjęcie odpowiednich uchwał.
Z decyzją o ponownym powołaniu Julii Przyłębskiej na funkcję prezesa Trybunału Konstytucyjnego nie zgadzają się politycy opozycji oraz kilku sędziów, co od dłuższego czasu powoduje problemy w orzekaniu w ważnych dla Polaków sprawach. Spór nie został jeszcze zażegnany i w najbliższym czasie politykom raczej nie uda się go załagodzić. To za sprawą sejmowych decyzji o podjęciu uchwał odnoszących się do składu Trybunału Konstytucyjnego. Mowa także o uchwale stwierdzającej wadliwość obsadzenia Krajowej Rady Sądownictwa.
– Przyjmuję to – zresztą nie tylko ja, ale też wielu prawników – jako zupełne nieporozumienie. Ktoś, kto cały czas odwołuje się do praworządności i chce naprawić praworządność, a jednocześnie planuje niepraworządność, powinien się zastanowić nad tym, czy takie działania nie destruują systemu prawnego. Nie ma w Trybunale Konstytucyjnym sędziów, którzy byliby wybrani niezgodnie z obowiązującym prawem. Wszyscy sędziowie byli wybrani zgodnie z obowiązującym prawem – wskazała Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Prezes przypomniała, na jakich zasadach wybiera się kandydatów na sędziów.
– By zostać sędzią Trybunału Konstytucyjnego, trzeba w pierwszej kolejności być wybranym przez parlament, następnie złożyć ślubowanie przed prezydentem RP, po czym udać się do Trybunału Konstytucyjnego i oświadczyć, że chce się podjąć obowiązki sędziego – wyjaśniła Julia Przyłębska.
Taka kolej rzeczy została również zachowana podczas wyboru kandydatury obecnej prezes. Julia Przyłębska podkreśliła, że wszelkie działania podmiotów państwa polskiego muszą być zgodne z Konstytucją RP. Wyraziła przekonanie, że wypowiedzi, szczególnie polityków, służą tylko i wyłącznie do osiągnięcia ich celów politycznych.
TV Trwam News