Olecczanie protestują ws. ośrodka dla uchodźców
Trwają protesty mieszkańców Olecka przeciw ulokowaniu w tej miejscowości ośrodka dla uchodźców. Tym razem pikietę zorganizowano podczas obrad sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego.
Na sali sesyjnej protestujący rozwinęli baner z napisem: „Mazury w obronie kultury, Olecko – małe miasto, wielki sprzeciw”. Protestujący mieli na rękawach biało-czerwone opaski.
W ocenie władz Olecka decyzje ws. ulokowania ośrodka są rozstrzygane „za plecami samorządu lokalnego i mieszkańców”. Z tego powodu radni przyjęli specjalną rezolucję, a mieszkańcy podpisują się na listach sprzeciwu. Do tej pory udało się zebrać 4,5 tys. podpisów.
Poseł Jerzy Gosiewski z Prawa i Sprawiedliwości, który wspiera protestujących, podkreśla, że sprzeciw mieszkańców jest zupełnie uzasadniony.
– W tych i innych częściach świata są ludzie, którzy są chrześcijanami, i chrześcijan powinniśmy, moim zdaniem, przyjmować. Ale wśród tych, którzy chcą przyjechać, prawdopodobnie są też ludzie, którzy w przyszłości zamierzają zrobić jakieś złe rzeczy. I tym trzeba po prostu przeciwdziałać już na tym etapie. Każde społeczeństwo ma prawo wyrażania swojej opinii. W tym wypadku również. Władza powinna uwzględniać wszelakie protesty i uwagi społeczeństwa, ponieważ wywodzi się ze społeczeństwa i temu społeczeństwu powinna służyć – mówi Jerzy Gosiewski.
Przeciwko ośrodkowi dla imigrantów mieszkańcy Olecka protestują od kilku tygodni.
Pikiety zaczęły się po tym, jak właściciel miejscowego hotelu zgłosił obiekt Urzędowi do Spraw Cudzoziemców jako miejsce, w którym mogą być ulokowani imigranci. Instytucja ta poszukuje w całym kraju 10 ośrodków, w których mają zamieszkać uchodźcy.
RIRM