Od jutra będą obowiązywać zmiany w przepisach ruchu drogowego

Od wtorku czeka nas wiele zmian w przepisach ruchu drogowego, które mają poprawić między innymi bezpieczeństwo pieszych.

Od 1 czerwca na polskich drogach ma być bezpieczniej. Wszystko za sprawą nowych przepisów.

– Nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Ma to mieć miejsce szczególnie w obszarze przejść dla pieszych, bo to tam często dochodzi do wielu dramatycznych zdarzeń – mówił Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.

To właśnie zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejścia będzie jedną ze zmian, które wejdą w życie 1 czerwca.

– Kierujący, zbliżając się do przejścia dla pieszych, będzie miał obowiązek zwolnienia, zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa zarówno pieszemu znajdującemu się na przejściu, jak i wchodzącemu na nie – powiedziała kom. Joanna Skręt z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zarówno kierowcy, jak i piesi są zgodni, że to dobre rozwiązanie.

– Na ten pomysł patrzę z perspektywy i kierowcy, i przechodzącego przez przejście. Popieram go, ponieważ uważam, że w życiu ostrożności nigdy nie jest za wiele – wskazała Dorota Dudek, kierowca.

– Bardzo często zdarza się, że podchodzimy do jezdni, a mimo to samochody nadal przejeżdżają, bardzo często robiąc to z dużą prędkością. To jest przerażające dla pieszych – dodała pani Ewa.

– W samochodzie jesteśmy zawsze jakoś zabezpieczeni, a pieszy w starciu z autem, z pojazdem nie ma de facto żadnych szans – mówił Dariusz Maciejewski, kierowca.

Z perspektywy egzaminowania nowych kierowców zmieni się niewiele.

– Nawet w obecnym stanie prawnym, jeżeli egzaminator stwierdzi, że pieszy dopiero wchodzi na przejście dla pieszych, ale osoba egzaminowana na to nie reaguje i zachodzi bezpośrednie zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, to może taki egzamin przerwać z wynikiem negatywnym – oznajmił Jacek Napiórkowski, egzaminator Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gdańsku.

Od wtorku nie będzie można – przechodząc przez jezdnię – korzystać z telefonu oraz innych urządzeń elektronicznych.

– Zdecydowanie nie będzie można wchodząc na jezdnie, przejście dla pieszych, patrzeć się w ekran monitora, odczytywać smsy, oglądać filmiki, sprawdzać nawigację. Chodzi o pozbycie się tych nawyków, które odwracają naszą uwagę i wzrok od otoczenia, uniemożliwiając bezpieczne wykonanie manewru – powiedziała kom. Joanna Skręt.

– Jak najbardziej się z tym zgadzam z racji tego, że osoby przechodzące na pasach i używające telefonu stanowią bardzo duże zagrożenie – dodała pani Kamila.

W myśl nowych przepisów niezależnie od pory dnia w terenie zabudowanym będzie można jechać tylko z prędkością 50 km/h. Nie wszystkim kierowcom taki przepis się podoba.

– Jak najbardziej będzie to utrudnienie. Uważam, że nie wszystkie ulice w mieście powinny mieć ograniczenie do 50 km, bo są to duże arterie, w których można jechać szybciej – podkreślił Marcin Sągolewski, kierowca, właściciel komisu samochodowego.

Od wtorku koniec także z jazdą na zderzaku. To właśnie niezachowanie odległości między pojazdami  jest jedną z głównych przyczyn wypadków.

– Jazda na zderzaku to jest masakra – podsumował pan Lesław, kierowca.

Według danych policji w minionym roku odnotowano 5235 wypadków z udziałem osób pieszych. Zginęło w nich 631 pieszych, a 4700 odniosło obrażenia ciała.

TV Trwam News