fot. pixabay.com

Ochrona upraw rolniczych przed chronionymi gatunkami zwierząt

Prezydencka Rada ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich zajmuje się dziś kwestią ochrony upraw rolniczych przed chronionymi gatunkami zwierząt. W posiedzeniu uczestniczą m.in. szef prezydenckiej rady, Jan Krzysztof Ardanowski, oraz przedstawiciele rządu, Polskiego Związku Łowieckiego i środowisk rolniczych.

W ochronie upraw chodzi m.in. o chronione gatunki ptaków, które niszczą uprawy, zjadając zasiane ziarna i młode rośliny oraz polują na ryby ze stawów hodowlanych.

Obecnie za koszty powodowane przez gatunki chronione odpowiada Polski Związek Łowiecki, ale rolnicy często mają problem z uzyskaniem odszkodowań. Środowiska rolnicze chcą też, aby można było regulować populację zwierząt do liczby adekwatnej do wielkości siedliska, w którym żyją.

Szef prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, Jan Krzysztof Ardanowski, podkreślił, że potrzeba kompromisu między ochroną przyrody a uprawą roli.

– Za zwierzęta łowne, na które w określonych porach roku można polować pod pewnymi warunkami, ponoszą odpowiedzialność koła łowieckie. Myśliwi nie czują się do końca odpowiedzialni, bałamutnie tłumacząc, że nie mają pieniędzy, iż musieliby płacić większe składki. Niemniej korzystają z tych zwierząt, czerpią z tego pożytek. Jest cała duża grupa, szczególnie ptaków, które są własnością państwa, bo cała zwierzyna dziko żyjąca jest własnością państwa, a za nie nikt nie ponosi odpowiedzialności. Owe zwierzęta są źródłem wielkich szkód – mówił Jan Krzysztof Ardanowski.

Były minister rolnictwa dodał, że w Sejmie znajduje się projekt noweli ustawy o ochronie przyrody, ale na razie nie jest procedowany. Polityk podkreślił, że przepisy zwiększające ochronę upraw przed dziką zwierzyną są pilnie potrzebne.

RIRM

drukuj