fot. PAP/Jacek Szydłowski

Obchody Lubelskiego Lipca 1980 z udziałem władz państwowych

To był impuls, który uruchomił cały łańcuch przemian. Rozpoczęło się od Świdnika, później dołączyli kolejni robotnicy, ponad 50 tys. osób. Protestowali przeciwko podwyżce cen, ale też dlatego, że nie porzucili marzenia o wolnej Polsce. 40 lat temu doszło do masowych strajków na Lubelszczyźnie, co dało początek „Solidarności”. Dziś w Lublinie odbyły się obchody z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.

Tylko największa eksplozja dobra zwyciężającego zło może wywołać łańcuch przemian, które stopniowo odmienią świat – te słowa Benedykta XVI o Eucharystii dziś wybrzmiały w murach archikatedry lubelskiej. Bo taki łańcuch przemian przyniosła „Solidarność”. I to wszystko, co działo się na Lubelszczyźnie w lipcu 1980 roku.

– Prawdziwa Polska, Polska niepodległa, wolna, solidarna, Polska lubelska narodziła się w gorącym lipcu 1980 roku – mówił premier Mateusz Morawiecki.

8 lipca swój protest rozpoczynają robotnicy Świdnika. Później przyłączają się do nich kolejne zakłady. Lipcowe strajki objęły ponad 50 tys. osób – wskazał dziś w archikatedrze lubelskiej premier Mateusz Morawiecki w trakcie obchodów Lubelskiego Lipca.

– Pojawiły się postulaty niepodległościowe, wolnościowe, demokratyczne, wolnych związków, walka z uprzywilejowanymi grupami komunistycznymi – podkreślił szef rządu.

Naród polski – jak mówił premier – pokazał, że muszą drżeć przed nim największe imperia.

Pod naporem tego narodu ugiął się komunistyczny reżim. Lubelski lipiec uruchomił łańcuch przemian.

– Lipcowe strajki roku 1980 ogarnęły ponad 150 zakładów pracy w naszym regionie. Stały się początkiem wielkiego ruchu ogarniającego coraz to nowe obszary naszej Ojczyzny – zaznaczył z kolei ks. abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski.

Nowe obszary, tzn. Gdańsk i Szczecin. Zanim podpisane zostały porozumienia sierpniowe, był jeszcze lubelski lipiec – przypomniał ks. abp Stanisław Budzik, który przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za „Solidarność”. W homilii przypomniał, że nie byłoby „Solidarności” bez wyboru św. Jana Pawła II na Stolicę Piotrową.

– Bez tego niezwykłego doświadczenia, jakim była pierwsza wizyta w Ojczyźnie i tłumny udział rodaków w spotkaniach z Papieżem. Bez jego proroczego wołania o przemianę i odnowę na polskiej ziemi – akcentował.

Ks. abp Stanisław Budzik wskazywał, że „Solidarność” pod jednym sztandarem potrafiła połączyć ludzi prostych i uczynnych, ludzi miast i wsi. Była impulsem, który czerpał z tych wartości, które ukształtowały naród.

– Ten ruch miał korzenie głęboko chrześcijańskie, jego fenomen polegał na wykorzystaniu pokojowych metod w walce o pracownicze prawa i narodową wolność – wskazał ks. abp Stanisław Budzik.

Ideały „Solidarności”, całe to dziedzictwo, jakie po sobie zostawiła, są zadaniem dla całego narodu. Na co wskazywał dziś premier.

– Chcę obiecać, że „Solidarność” nie jest tylko historią. „Solidarność” jest również latarnią RP w latach i dekadach, które są przed nami – mówił Mateusz Morawiecki.

W trakcie obchodów Lubelskiego Lipca związkowcy zawierzyli dzieło „Solidarności” Matce Bożej. Dziękowali, że to właśnie Maryja towarzyszy Polsce, budzi sumienie narodu, uczy odpowiedzialności za całe chrześcijańskie dziedzictwo polskiej ziemi.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl