Obawy ws. unijnych wytycznych dla energetyki
Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński napisał list do Komisji Europejskiej ws. unijnych wytycznych dla energetyki. Ocenił, że projekt nowych regulacji w tej sprawie utrudni dostosowywanie się energetyki do celów klimatyczno-energetycznych.
Jego obawy dotyczą tworzenia odpowiednich warunków do inwestowania w infrastrukturę energetyczną. W liście napisał też, że oprócz aspektu środowiskowego liczy się również bezpieczeństwo dostaw energii. „Konieczne jest dopuszczenie wspierania mechanizmów interwencyjnych na rynku energii także ze źródeł konwencjonalnych i jądrowych”. Ponadto wicepremier zwraca uwagę, że przepisy naruszają traktatowe zasady subsydiarności i proporcjonalności.
Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarnośc”, oczekiwałby w tej sprawie stanowiska całego polskiego rządu.
– Zobaczymy, czy to przełoży się na projekty decyzji rządu w tej sprawie, czy też jest to tylko odrębne stanowisko pana premiera. Do 2050r. chcą, żeby Unia Europejska w ogóle była bez węgla, czyli mamy tutaj do czynienia z lobby antywęglowym. Chodzi o interes elektrowni wiatrowych, fotowoltaiki i oni po prostu chcą na tym zarobić. Oczywiście to nie przyniesie bezpieczeństwa energetycznego w Europie, gdyż nie da się namówić słońca, żeby świeciło lub wiatru by wiał – powiedział Kazimierz Grajcarek.Związkowcy zapowiedzieli spotykanie premierem Piechocińskim. Będą go pytać o tę sprawę. W obowiązującym do 2020 r. pakiecie założono trzy cele: redukcji emisji CO2 o 20 proc., zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych do 20 proc. i zwiększenia efektywności energetycznej o 20 proc. W UE pojawiają się coraz to silniejsze głosy, żeby zwiększyć redukcję emisji do 40 procent.
RIRM