Obawy o przyszłość kopalni Makoszowy

Górnicy z kopalni Makoszowy obawiają się o przyszłość zakładu. Chcą w tej sprawie rozmawiać z premier Beatą Szydło.

Na mocy porozumienia strony społecznej z rządem Ewy Kopacz, przynosząca potężne straty zabrzańska kopalnia Makoszowy trafiła w ubiegłym roku do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, gdzie – jako jedyna w tej spółce nadal wydobywa węgiel.

Zakład ma kłopoty ze sprzedażą surowca; przynosi straty i korzysta z pomocy publicznej. Pracownicy obawiają się o przyszłość zakładu. Stąd list do premier Beaty Szydło. Przedstawiciele ośmiu działających w kopalni Makoszowy związków skarżą się w nim m.in. że nikt nie chce z nimi rozmawiać i szukać rozwiązań korzystnych zarówno dla polskiego górnictwa jak i jego pracowników. Domagają się również aby propozycje były przedstawione bezpośrednio szefowej rządu. Związkowcy w liście atakują wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego.

Wiceszef resortu energii w odpowiedzi na krytykę podkreśla, że potrzebne są poważne rozmowy. Szereg pyta – jak mówi – należy kierować do jego poprzedników. Wiceminister poinformował, że wartość dopłaty do kopalni Makoszowy z publicznych środków to ok.200 mln zł. Rząd wciąż szuka inwestora.

TV Trwam News/ RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl