O. T. Rydzyk CSsR: Wszyscy mamy brać udział w dziele ewangelizacji i nie być leniwymi. Katolicy w Polsce to olbrzym, ale często śpiący
Wszyscy mamy brać udział w dziele ewangelizacji i nie być leniwymi. Mówię niejednokrotnie tę prawdę, że katolicy w Polsce to olbrzym. To olbrzym, ale często śpiący. Powstało Radio Maryja, powstała Telewizja Trwam, powstał „Nasz Dziennik”. Idee można mieć, ale trzeba je wcielić w życie. Tego potrzebuje Kościół. Kto przemienia świat? Ci, którzy idą za Chrystusem, ci, którzy – jak Maryja – niosą dalej Jezusa – mówił podczas obchodów 33. rocznicy powstania Radia Maryja w Bydgoszczy o. Tadeusz Rydzyk CSsR, założyciel i Dyrektor Radia Maryja.
O. Tadeusz Rydzyk CSsR podczas obchodów 33. rocznicy powstania Radia Maryja w Bydgoszczy powiedział, że bydgoska katedra wzbudza w nim wspomnienia o bł. ks. kard. Stefanie Wyszyńskim, który dokonał koronacji znajdującego się w nim cudownego obrazu Matki Bożej Pięknej Miłości.
Redemptorysta po raz pierwszy zobaczył Prymasa Tysiąclecia jako dziecko. Później, gdy przyszły założyciel Radia Maryja pracował w Szczecinku, dwa razy spotkał się z tym niezłomnym duchownym. Zakonnik opowiedział też o trzecim spotkaniu z Prymasem Tysiąclecia. Miało ono miejsce już po śmierci bł. ks. kard. Stefana Wyszyńskiego.
– Prosili mnie Niemcy, z którymi kiedyś pracowałem, żeby jechać z nimi (…) do Medjugorie. To był 31 grudnia. Miałem dostać się do Warszawy, na samolot do Frankfurtu i tam dalej. Pani z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego mówi: „Proszę Ojca, ja Ojca zawiozę” (…). Była taka plucha! Śnieg, deszcz, błoto. Ona nie podjeżdża i nie podjeżdża… Mówię: „Spóźnimy się!”. Ona zajeżdża białym samochodem. Mówi: „Proszę Ojca, przepraszam, że tak się spóźniłam. Jeszcze chciałam umyć ten samochód”. Mówię: „Ładna historia. Zaraz będzie brudny” – i tak było. (…) Spóźniliśmy się. Przyjechaliśmy na lotnisko, a samolot już był zamknięty, już mnie nie wpuścili. Mówię: „Jeżeli tak, to pójdę do klasztoru i dzisiaj się wyśpię, w tego sylwestra”. Tak sobie powiedziałem: „Dzisiaj się wreszcie wyśpię!”. (…) I ona mi wtedy mówi: „To pojedźmy do Choszczówki!” – mówił o. Tadeusz Rydzyk CSsR.
Redemptorysta nie ukrywał, że początkowo nie spodobał mu się ten pomysł.
– Ja, wewnętrznie wzburzony, nic nie mówiłem, starałem się tego nie pokazać. Nie dość, że spóźniliśmy się przez to mycie samochodu (…), to jeszcze teraz (odwiedzimy – radiomaryja.pl) jakąś tam Choszczówkę! Ona mówi: „Tam Ksiądz Prymas odpoczywał. Tam jest jego pokój. Tam jest ten obraz, z którym się nie rozstawał”. Pojechaliśmy. (…) Otwierają mi pokój ks. prymasa, a tam na biurku stoi ten obraz (…). Z tyłu na tym obrazie było napisane, gdzie był. Konklawe jedno, konklawe drugie i to konklawe, na którym wybrali Jana Pawła II. Uklęknąłem przed tym obrazem i mówię: „Matko Boża! Jeżeli chcesz tego radia, pomóż! Pomóż! Widzisz, jakie są straszne trudności!” – a były straszne. Jak w Bydgoszczy i w Toruniu założyliśmy (po wielkich bólach) stacje na sto watów, to nie pozwolili nam (ich – radiomaryja.pl) połączyć. Oczywiście połączyliśmy bez pytania. Nie będę o tym opowiadał, w książce [„Cud w eterze”] jest to opisane. (…) Modlę się i widzę: na takiej półeczce (leży – radiomaryja.pl) piuska ks. prymasa Wyszyńskiego! (…) Powiecie, że to jest naiwność (…) – dla mnie to są znaki. (…) Powiedziałem: „Księże Prymasie! Ty tu odpoczywałeś. Ty tu przyjeżdżałeś. Ty tu się modliłeś. Ty tu pracowałeś. Księże Prymasie, jeżeli chcesz tego wszystkiego, to spraw, żebym dostał teraz Twoją piuskę!” – opowiadał redemptorysta.
Zaraz potem jedna z członków Instytutu Prymasa Wyszyńskiego – pani Urszula – zaproponowała założycielowi Radia Maryja, by ten wziął któryś z elementów garderoby Prymasa Tysiąclecia. Relikwią, o jaką poprosił o. Tadeusz Rydzyk CSsR była „dobrze używana” piuska.
– Po jakimś czasie (pani Urszula – radiomaryja.pl) powiedziała do mnie: „Proszę Ojca, wtedy słyszałam w sobie głos Księdza Prymasa: »Daj mu coś ode mnie«”. (…) Później (…) zapytałem, czy możemy pożyczyć obraz. Przyjechałem z powrotem do Radia i sylwestra spędzaliśmy przy tym obrazie, modliliśmy się przy tym obrazie, z którym się nie rozstawał Ksiądz Prymas, jeździł z nim wszędzie. Ten obraz dały mi panie z Instytutu na pójście do Krajowej Rady (Radiofonii i Telewizji – radiomaryja.pl) na pierwsze przesłuchanie w sprawie koncesji. (…) Pan Bóg się posługuje nami, różnymi ludźmi – tak samo tu, w Bydgoszczy – mówił Dyrektor Radia Maryja.
Redemptorysta wspominał śp. ks. bp. Jana Wiktora Nowaka – wieloletniego proboszcza bydgoskiej fary – i śp. siostrę Felicję, która pierwszy raz otworzyła mu furtkę bydgoskiej kurii, a także zmarłych pracowników Radia, w tym Stefanię Biernacką i Piotra Rozworowskiego.
Duchowny zwrócił przy tym uwagę, jak ważnym dziełem ewangelizacyjnym jest toruńska rozgłośnia i skupiona wokół niej Rodzina Radia Maryja.
– Wszyscy mamy brać udział w dziele ewangelizacji, nie być leniwymi. Mówię niejednokrotnie tę prawdę, że katolicy w Polsce to olbrzym. To olbrzym – jest nas tylu – ale zobaczcie: często śpiący. Śpiący! (…) Powstało Radio Maryja, powstała Telewizja Trwam, powstał „Nasz Dziennik” (…). Dziękuję Panu Bogu za każdego. (…) Idee można mieć (…), ale trzeba je wcielić (w życie – radiomaryja.pl). (…) Przekazujmy to dalej. Tego potrzebuje Kościół (…). Kto przemienia świat? Ci, którzy idą za Chrystusem, ci, którzy – jak Maryja – niosą dalej Jezusa – podkreślał o. Tadeusz Rydzyk CSsR.
Redemptorysta podziękował przy tym wszystkim tym, którzy w Bydgoszczy działali i działają na rzecz Radia Maryja i innych powstałych przy nim dzieł ewangelizacyjnych.
radiomaryja.pl