Nowy system emerytalny jest niekorzystny
Emerytury wypłacane według nowego systemu są niekorzystne zarówno dla obywateli, jak i budżetu państwa –powiedziała poseł prof. Józefina Hrynkiewicz.
Powiększa się różnica między świadczeniami wypłacanymi według starego i nowego systemu. Według danych ZUS, w ubiegłym roku przeciętna emerytura liczona na nowych zasadach wyniosła 1 tys. 957 zł, podczas gdy według starych 3 tys. 182 zł.
Różnica sięgnęła więc 1 tys. 225 zł, rok wcześniej było to 1 tys. 180 zł, a w 2011 r. – 1 tys. 031 zł.
Tak duża dysproporcja wynika m.in. ze zmiany metody wyliczania emerytury.
Trzeba wrócić do klasycznego systemu opartego na zdefiniowanym świadczeniu, a nie zdefiniowanej składce – mówi poseł prof. Józefina Hrynkiewicz.
– Oznacza to, że człowiek, który przechodzi na emeryturę, musi mieć zaufanie do własnego państwa, że jego świadczenie wystarczy mu choćby na skromne utrzymanie, a nie – tak jak dzisiaj – większość świadczeń przyznawanych na nowych zasadach, bez względu na to, czy ktoś będzie pracował 35 lat czy 60 lat (co w ogóle jest niemożliwe), to nie wystarczy mu na najskromniejsze utrzymanie. To jest kwestia naszego wyboru: czy my godzimy się na to, żeby ludzie, którzy bardzo ciężko pracowali, często przez całe swoje życie, żyli w skrajnej nędzy. To prowadzi w tym kierunku – powiedziała prof. Józefina Hrynkiewicz.
Przeciętne świadczenie z nowego systemu nieco przewyższa minimalną płacę, podczas gdy ze starego – zbliża się do średniej pensji.
RIRM