Nowotwór neuroendokrynny – cichy zabójca
Biegunka, wzmożona potliwość czy uporczywe bóle brzucha. Te niepozorne objawy mogą zwiastować cichego zabójcę, jakim jest nowotwór neuroendokrynny.
Nowotwory neuroendokrynne są dość rzadkie. Mogą być w naszym organizmie od wielu lat i nie wykazywać żadnych objawów. Guzy neuroendokrynne wydzielają substancje czynne hormonalnie, a te nierzadko powodują dość nieoczywiste objawy. Często imitujące inne choroby. A to bardzo niebezpieczne.
– To są objawy takie jak biegunka, zaczerwieniania, wzmożona potliwość, bóle brzucha, objawy spastyczne, krwawienie z przewodu pokarmowego czy też objawy sercowe. Czasami pacjent trafia do nas przez kardiologa – mówił dr Łukasz Hajac, specjalista onkologii klinicznej Dolnośląskiego Centrum Onkologii.
Z powodu złożoności choroby i jej leczenia w sierpniu 2018 r. w Dolnośląskim Centrum Onkologicznym powstał specjalny zespół przeznaczony do leczenia guzów neuroendokrynnych.
– Dzięki temu pacjenci z naszego województwa (ale z tego co wiemy, to nie tylko z naszego województwa) mają miejsce, gdzie mogą się zgłosić w trudnych sytuacjach, kiedy jest u nich podejrzenie albo już konieczność leczenia guzów neuroendokrynnych – powiedział Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii.
W skład zespołu wchodzą onkolodzy kliniczni, chirurdzy onkologiczni, radioterapeuci oraz specjaliści medycyny nuklearnej i radiologii.
– W ostatnich latach leczyliśmy grupę ok. 900 osób, co pokazuje nasza baza danych. Okazuje się, że rzadkie choroby nie są aż tak rzadkie. Obecnie opiekujemy się grupą ok. 250 pacjentów – podsumował dr Łukasz Hajac, specjalista onkologii klinicznej Dolnośląskiego Centrum Onkologii, koordynator zespołu.
Według danych na ten typ nowotworu choruję ponad 8 na 100 tys. osób, co oznacza, że należy spodziewać się nawet 250 nowych zachorowań rocznie na samym Dolnym Śląsku.
TV Trwam News