Nowe prawo zamówień publicznych wesprze konkurencyjność na polskim rynku
Jesienią tego roku zostaną wprowadzone zmiany dla małych i średnich firm. Chodzi o nowe prawo zamówień publicznych, które ma na celu wsparcie konkurencyjności na polskich rynku.
Ustawa weszła w życie w 2004 roku i była wielokrotnie nowelizowana. Teraz zawarte w niej procedury mają zostać uproszczone. Celem jest zachęcenie przedsiębiorstw do udziału w przetargach.
– Nowa ustawa wprowadza uproszczoną procedurę poniżej progów unijnych. W tym przypadku przedsiębiorca może sobie pozwolić na udział w takim postępowaniu, ponieważ są to kwoty niższe, poniżej 30 tys. euro, co ułatwia i skraca termin wykonania prac. Sama procedura nie jest już również taka wymagająca – mówiła ekonomista Iwona Szostek-Wierzbicka.
Ekspert podkreśliła również, że wpłynie to zarówno na jakość, jak i cenę produktu.
– Uproszczone procedury będą zachęcały małe przedsiębiorstwa do przedstawienia oferty z wyższą jakością produktu. Zwłaszcza przedsiębiorcy, którzy produkują swój towar będą mogli również zagwarantować lepszą jakość, lepszą cenę, konkurencyjną w stosunku do przedsiębiorstw zagranicznych, które niejednokrotnie miały tutaj większe możliwości na rynku polskim – wskazała Iwona Szostek.
Według ekspertów najniższa cena nie jest już dziś jedynym kryterium branym pod uwagę podczas przetargów. Inwestorzy wciąż podkreślają, że w XXI wieku liczy się innowacyjność. Podobnie uważa przedsiębiorca Tomasz Balcerowski.
– Na szczęście dzisiaj już nie mamy tylko i wyłącznie kwestii, że rozstrzyga wszystko najniższa cena. To było bardzo niedobre zarówno dla gospodarki, jak i dla inwestycji. Liczymy na to, że będzie się liczyła innowacyjność, zatrudnienie, również to, że np. firmy mają doświadczenie we współpracy z samorządem, albo z innymi jednostkami – wskazał prezes zarządu firmy EKOINBUD.
Bo – jak mówiła minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz – przykład musi iść z góry.
– Jeśli chcemy, aby polska gospodarka stała się innowacyjna, to musimy zacząć od siebie. Administracja musi chcieć zamawiać innowacyjne towary oraz usługi i w tym celu jest ta ustawa. To nowe prawo zamówień publicznych ma administrację bardziej ośmielić – powiedziała szef resortu.
To tylko jedno z założeń nowej ustawy. Nowe zapisy w prawie mają ułatwić także procedurę ugodową. Chodzi tu o dialog na rynku, a także współpracę zleceniodawcy i zleceniobiorcy na zasadzie partnerstwa.
– Pracodawcy są zainteresowani tym, aby brać udział w dialogu technicznym z inwestorami, z zamawiającymi. Liczymy również na to, że wzrosną w pewien sposób prawa przedsiębiorców, którzy będą w niektórych nawet kwestiach na równi mogli wymieniać swoje poglądy z zamawiającymi, z inwestorami. Bardzo liczymy na to, że będzie promowana innowacyjność – podkreślił Tomasz Balcerowski.
Ustawa przewiduje również korzyści dla sektora małych i średnich firm. Pewne rozwiązania, które przygotowaliśmy są adresowane właśnie do nich, tak by były bardziej konkurencyjne – poinformowała minister Jadwiga Emilewicz.
– Do jednego przetargu w Polsce przystępuje nie więcej, niż trzy podmioty gospodarcze. Biorąc pod uwagę polskie gospodarcze mrowisko, to oznacza, że zamówienia publiczne ciągle są postrzegane jako klub dla wybranych – zaznaczyła minister przedsiębiorczości i technologii.
Negocjacje nad ostateczną wersją dokumentu trwały bardzo długo. Do końca wakacji powinna trafić do Sejmu.
TV Trwam News/RIRM