Niepokojące zmiany w PKL
Zmiany w zarządzie PKL S.A. są niepokojące – powiedział poseł Edward Siarka z Solidarnej Polski. Niedawno ze stanowiska prezesa spółki odwołany został Andrzej Laszczyk, którego zastąpił na tym stanowisku Piotr Gosek.
To zastanawiająca decyzja, ponieważ jak dodał poseł, poprzedni zarząd włożył wiele wysiłku żeby PKL a zwłaszcza kolejka na Kasprowy Wierch prawidłowo funkcjonowała.
– Jest to spółka – córka PKP. Przede wszystkim przynosiła dochód, dawała pracę i wykonywano wiele rzeczy w górach, w polskich Tatrach, które działy się w zgodzie z przyrodą i z Tatrzańskim Parkiem Narodowym. Taką osobowością był pan prezes Laszczyk, który został nagle odwołany – powiedział poseł Edward Siarka z Solidarnej Polski.Cała sprawa może mieć związek z prywatyzacją PKL S.A., która ma się rozpocząć jeszcze w tym roku.
– Osoby zainteresowane tym tematem pytały rzeczników PKP, czy ta zmiana ma związek z planowaną prywatyzacją, ten jednak zaprzeczył. Kilka dni temu nieoficjalnie stwierdzono, że rzeczywiście zmiany są związane z procesem prywatyzacyjnym. Postanowiliśmy na to zareagować, dlatego że prezesem nowej spółki została osoba, która już wcześniej występowała w innych sprawach związanych z aferą hazardową, mówię o osobie nowego prezesa, który wcześniej pracował w totalizatorze sportowym – dodał poseł Edward Siarka.Posłowie Edward Siarka oraz Arkadiusz Mularczyk planują zawiadomić w tej sprawie NIK, Prokuraturę i ABW. Będą się też domagać wyjaśnień od premiera Donalda Tuska.
Wypowiedź posła Edwarda Siarki
RIRM