Oferta powiatu tatrzańskiego na kupno Polskich Kolei Linowych odrzucona

Luksemburska spółka Altura, właściciel Polskich Kolei Linowych, odrzuciła złożoną przez zarząd powiatu tatrzańskiego ofertę kupna ponad 99 proc. akcji tych kolei.

Pieniądze na realizację transakcji miały pochodzić z polskich banków. Nabywcą akcji miała być spółka składająca się z powiatu tatrzańskiego oraz wszystkich jego gmin.

Starosta tatrzański Piotr Bąk w rozmowie z naszą redakcją wskazywał, że akcje należące do luksemburskiej spółki, obejmują cały majątek PKL.

– Co kryje się za tymi akcjami? Kryje się cały majątek Polskich Kolei Linowych, a więc poszczególne jednostki takie jak Góra Parkowa w Krynicy, Palnica w Szczawnicy, Zespół Kasprowego Wierchu, czyli kolej na Kasprowy Wierch, kolej Goryczkowa, kolej Gąsienicowa w Zakopanem, Gubałówka w Zakopanem, Butorowy Wierch w Kościelisku, Mosorny Groń w Zawoi w Międzybrodziu Żywieckim Góra Żar, a jako spółka zależna również Jaworzyna Krynicka. Jest to duże przedsiębiorstwo – powiedział Piotr Bąk.

Oprócz majątku PKL oferent chciał przejąć wszystkie dotychczasowe zobowiązania spółki, m.in. modernizację kolei krzesełkowej w Kotle Gorczykowym. Władze PKL poinformowały w oświadczeniu przesłanym PAP, że rozważają publiczną ofertę sprzedaży akcji PKL – tzw. IPO.

Powrót kolejek liniowych na Kasprowy Wierch w polskie ręce zapowiedział przed wyborami w 2015 roku zarówno prezes PiS, jak i ówczesny kandydat na prezydenta Andrzej Duda.

PKL które pierwotnie należały do Grupy PKP, zostały sprywatyzowane w 2013 roku za rządów PO-PSL.

RIRM