Niedofinansowane przedszkola
320 mln zł dotacji dla samorządów na dofinansowanie przedszkoli zaplanowano w budżecie na przyszły rok. Dotacje są zbyt małe – alarmują organizacje prorodzinne.
Minister edukacji Krystyna Szumilas przedstawiła dziś szczegółowo pomysły jakie przedstawił podczas piątkowego wystąpienia w Sejmie premier Donald Tusk. Do funduszy miałyby mieć łatwiejszy dostęp gminy wiejskie i małe miejscowości, zwłaszcza te, gdzie przedszkoli jest za mało.
Nowe przepisy mają też umożliwić przyjmowanie do przedszkoli od 1 września dzieci dwuletnich a od 2014 dla 4 letnich. Obniżone mają zostać także opłaty za przebywanie dziecka powyżej 5 h w placówce. Od 1 września 2013 roku za 6 i 7 h wynosiłaby ona 1 zł
Karolina Elbanowska ze stowarzyszenia Fundacji Rzecznik Praw Rodzica mówi, że jest to nic innego jak wylewanie dziecka z kąpielą. Tak małymi kwotami nie jesteśmy w stanie odtworzyć bazy sieci przedszkoli.
– Na to potrzeba poważnych środków z budżetu państwa idących w miliardy złotych. W tej chwili jest to zabieg marketingowy, można powiedzieć „pod publiczkę”. Rodzice nie chcą płacić tyle na przedszkole ile płacą w tej chwili, bo te przedszkola są bardzo drogie. To jest taki zabieg mający na celu powiedzeniu ludziom – zobaczcie my chcemy żebyście płacili taniej. Rzeczywistość jest taka, że rodzice też będą płacili tylko za oddziały w szkołach. Za tak małe pieniądze nie da się zapewnić dzieciom edukacji przedszkolnej w warunkach strikte przedszkolnych, gdzie jest opieka i pomoc dodatkowego nauczyciela, gdzie jest kameralny budynek i kameralne małe grupy – powiedziała Karolina Elbanowska.
Wypowiedź Karoliny Elbanowskiej:
RIRM