NFOŚiGW oczekuje działań prokuratury ws. cofnięcia dotacji dla Fundacji Lux Veritatis
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej stracił 5 mln zł na zerwaniu umowy dotyczącej toruńskiej geotermii. Oczekujemy, że prokuratura zbada, czy doszło do złamania prawa – mówili dziś członkowie Funduszu.
Na specjalnie zwołanej konferencji przedstawiciele Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej tłumaczyli powody złożenia zawiadomienia do prokuratury w sprawie bezprawnego cofnięcia dotacji dla fundacji Lux Veritatis.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej stracił w sumie 5 mln zł, choć mógł jeszcze więcej – mówił dziś Jacek Spyrka, wiceprezes zarządu Funduszu.
– Dzięki działaniom podjętym przez zarząd Narodowego Funduszu i doprowadzenie do podpisania ugody z Fundacją Lux Veritatis zapobiegliśmy narażeniu finansów Funduszu na jeszcze większe straty, gdyż w przypadku, kiedy sprawa toczyłby się w normalnym trybie, należałoby się liczyć z rozstrzygnięciem, które skutkowałoby dużo większym obciążeniem finansów Funduszu. Możemy określić, że kwota ta byłaby wówczas większa o 13,5 miliona złotych. W związku z tym działanie, jakie podjęliśmy i podpisanie ugody zapobiegło jeszcze większej szkodzie, natomiast oczekujemy, że prokuratura w sposób obiektywny i rzeczowy zbada tę sprawę – podkreślił Jacek Spyrka.
Bezprawną decyzję o wstrzymaniu środków na toruńską geotermię podjęła koalicja PO-PSL.
Po siedmiu latach batalii doszło do ugody pomiędzy Narodowym Funduszem a Fundacją Lux Veritatis. Dzięki temu Fundacja otrzymała ponad 26 mln zł zadośćuczynienia, choć należało jej się nawet 40 mln zł.
Fundacja dobrowolnie zrezygnowała jednak z części odsetek.
RIRM/TV Trwam News