„Nasz Dziennik”: Mary Wagner dziękuje Polakom

Niezłomna obrończyni życia z Kanady Mary Wagner dziękuje Polakom za wsparcie modlitewne. Bardzo wielu Polaków, którzy mieszkają w Kanadzie, wspierało Mary podczas rozpraw sądowych.  Jej list opublikował dziś „Nasz Dziennik”.

Najważniejsza dla Mary Wagner była modlitwa, którą została otoczona przez Polaków mieszkających w kraju i za granicą.

„Doceniam te gesty osobistego poparcia, a co ważniejsze, waszą cichą modlitewną obecność, bycie świadkiem prawdy, że najmniejsze dzieci Boże nie są całkiem zapomniane, że nie jesteście obojętni wobec trwającej wciąż rzezi naszych najmłodszych braci i sióstr, jak również wobec odmawiania im sprawiedliwości przez sądy” – podkreśliła obrończyni życia.

Mary Wagner zaznaczyła w swoim liście, że walka o życie nienarodzonych jest potwierdzeniem naszej wiary i miłości.

„Wiele dzieci jest dzisiaj wśród żywych za sprawą współczującej obecności kogoś przed tymi domami śmierci. Nawet jeśli nie widzimy rezultatów, nie ma wątpliwości, że Pan Jezus przyjmuje ten akt miłości jako sam w sobie drogocenny. Czy zastanawialibyście się, gdyby nasz Pan prosił was o wspólne z Nim czuwanie i modlitwę w takim miejscu? Niech Bóg Was błogosławi” – pisała Kanadyjka.

Mary Wagner wielokrotnie była zatrzymywana przez kanadyjską policję i skazywana przez tamtejsze sądy tylko za to, że modliła się przed tzw. klinikami aborcyjnymi i namawiała zdesperowane matki do rezygnacji z zabicia swojego nienarodzonego dziecka.

Kilka dni temu zakończył się kolejny proces obrończyni życia. Sąd skazał ją na karę więzienia, jednak Mary wyszła na wolność. Jej wcześniejszy pobyt w areszcie zaliczono na poczet kary. Sąd uznał, że obrończyni życia naruszyła wolność gospodarczą klinik aborcyjnych.

 

 

TV Trwam News/RIRM