Nasila się konflikt rosyjsko-ukraiński?
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zarządził wzmocnienie gotowości bojowej wszystkich ukraińskich sił w pobliżu Krymu i Donbasie. Agencja Reutera określiła zarządzony przez prezydenta stopień gotowości bojowej jako „najwyższy poziom”.
Rzecznik ukraińskiej straży granicznej Ołeh Słobodian oświadczył też, że Rosja w ostatnich dniach skoncentrowała na granicy z Krymem więcej wojsk z nowocześniejszym wyposażeniem.
Najprawdopodobniej nasila się rosyjsko-ukraiński konflikt zbrojny – wskazuje dr Lech Jańczuk, politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
– Nawet obserwatorzy OBWE mówią, że nie mają po porozumieniach mińskich dostępu do tych terenów, które chcieliby skontrolować. Mamy więc chyba tutaj do czynienia z zaostrzeniem sytuacji militarnej. Nie wiadomo, czy przerodzi się w ogólny konflikt zbrojny, czy jest to takie „prężenie muskułów”, natomiast rzeczywiście zaczynają dziać się rzeczy niepokojące przy granicy ukraińsko-rosyjskiej. Najbliższy czas pokaże, czy przerodzi się to w jakiś szerszy konflikt – mówi Lech Jańczuk.
W środę rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że Ukraińcy planowali przeprowadzić atak terrorystyczny na Krymie, którego celem byłaby krytyczna infrastruktura.
Według FSB zlikwidowano tworzącą się ukraińską siatkę szpiegowską i udaremniono próbę przerzucenia innej grupy dywersyjnej na Krym.
Informacjom Federalnej Służby Bezpieczeństwa zaprzeczyły kategorycznie ukraińskie ministerstwo obrony i wywiad wojskowy, który według Moskwy miał organizować dywersję.
RIRM