Napięta sytuacja w Syrii
Trwa eskalacja przemocy w syryjskiej prowincji Idlib między siłami tureckimi a wspieraną przez Rosję syryjską armią. Nadziei na rozejm nie widać. Ofensywa „Tarcza Wiosny” to odpowiedź Turcji na ubiegłotygodniowe, syryjskie ataki, w wyniku których zginęło 33 tureckich żołnierzy.
– Ofensywa sił rządowych ma przede wszystkim przywrócić pełną kontrolę reżimu assadowskiego, wspieranego przez Rosję i Iran nad terytorium państwa – mówił prof. Krzysztof Kubiak z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Ekspert dodał, że to od Rosji są zależne dalsze działania prezydenta Erdogana na terenie Syrii.
– Jest to sytuacja niesłychanie trudna, niesłychanie trudna, dlatego że Erdogan staje wobec ryzyka związanego z ofensywą tureckiej armii rządowej – napływu kolejnych milionów uchodźców, z czym Turcja może sobie nie poradzić i zapewne sobie nie poradzi – wskazał prof. Krzysztof Kubiak.
Na terytorium Turcji znajduje się obecnie 3,5 mln migrantów. Wielu rozpoczęło już marsz – zwróciła uwagę dr Lucyna Kulińska.
– Oglądamy pierwsze zdjęcia, kiedy szturmują granicę Grecji, znowu na tych znanych nam pontonach, ale także drogą lądową. Grecy usiłują dać im jakiś odpór, odganiają ich od tych granic – zaznaczyła politolog.
Jak mówiła dr Kulińska – wypuszczenie większej liczby migrantów przez Turcję znacznie pogłębiłoby kryzysy migracyjny w krajach UE.
– W związku z powyższym wszelkie protesty ze strony Unii Europejskiej ucichły. Wiemy i znamy już deklarację zarówno francuską, jak i brytyjską, że wspierają one w działaniach Turcję – dodała.
W czwartek prezydent Turcji spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Tematem spotkania będzie sytuacja na Bliskim Wschodzie.
TV Trwam News