Na Lubelszczyźnie uczczono 104. rocznicę bitwy pod Jastkowem
Na Lubelszczyźnie uczczono 104. rocznicę bitwy pod Jastkowem. Była to jedna z największych bitew legionów polskich.
Centralne obchody z udziałem wojewody lubelskiego odbyły się w sobotę na cmentarzu Legionistów w Jastkowie. Tam sprawowana była Msza św. Odbył się też Apel Poległych i oddano salwę honorową.
Później uroczystości przeniosły się do parku przy urzędzie gminy. Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek wręczył tam dwa Medale Pro Patria.
W swoim wystąpieniu nawiązywał do postawy legionistów i podkreślał, że walka za Ojczyznę to również nasz obowiązek.
– To taki święty obowiązek. Wielu się od tego obowiązku uchyla. Dzisiaj Bogu niech będą dzięki, że mamy takiego arcybiskupa Krakowa jak Marek Jędraszewski, który potrafi nazwać rzeczy po imieniu. Już nie ma „czerwonej zarazy”, ale marksizm się nie skończył – mamy neomarksizm. Wiecie państwo co jest podstawą, błędem i fałszem zarówno marksizmu, jak i neomarksizmu? To jest wykluczenie prawdy jako kryterium w relacjach między osobami, fałsz. Jak jest fałsz, nie ma Ojczyzny, nie ma narodu, nie ma rodziny, która jest podstawą tego narodu, nie ma nic – podkreślał Przemysław Czarnek.
Legiony Polskie pod Jastkowem toczyły walkę między 31 lipca a 3 sierpnia 1915 roku.
Z wojskami rosyjskimi starli się wówczas żołnierze I Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego oraz wydzielony z III Brygady 4 pułk piechoty ppłk. Bolesława Roi. 3 sierpnia 1915 roku Legioniści wkroczyli do Jastkowa.
RIRM
