Moskwa – obchody zwycięstwa nad Niemcami w II wojnie światowej
Dziś w stolicy Rosji odbędzie się wielka parada z okazji 70. rocznicy zwycięstwa nad Niemcami hitlerowskimi w drugiej wojnie światowej. Ma wziąć w niej udział ok. 20 szefów państw i rządów, a także sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun i szefowa UNESCO Irina Bokowa.
Ze względu na rolę Rosji w konflikcie na Ukrainie większość przywódców krajów zachodnich nie przyjęła zaproszenia od prezydenta Władimira Putina na obchody Dnia Zwycięstwa.
Część polityków – w tym prezydenci Litwy, Ukrainy, a także sekretarz generalny ONZ i szef Rady Europejskiej – wzięła udział w uroczystościach, zorganizowanych w czwartek w Polsce, w ramach obchodów Narodowego Dnia Zwycięstwa.
Historyk prof. Wiesław Wysocki podkreśla, że w Polsce możemy mówić jedynie o wyzwoleniu spod niemieckiej okupacji, ale nie o odzyskaniu wolności i suwerenności naszego państwa.
– Dla Rzeczypospolitej jest to wejście w nowy okres zniewolenia, w który wchodziliśmy już od 1944 r., kiedy pojawił się tzw. drugi sowiet. Wtedy w granice Rzeczpospolitej znowu weszły wojska sowieckie. To byli okupanci, którzy w pewnym momencie zwarli się z sobą i oni toczyli śmiertelny bój. Jeden z naszych wrogów wyszedł z wojny zwycięsko. Jednocześnie my i cała Europa Środkowa, byliśmy poddani zniewoleniu komunistycznemu i rozliczenie z tym okresem jest właściwie żadne – stwierdza prof. Wiesław Wysocki.
Co charakterystyczne, na uroczystości do Polski nie przyjechali przywódcy zachodni, którzy zapowiedzieli bojkot dzisiejszych obchodów w Moskwie. W Gdańsku reprezentowali ich politycy średniego szczebla.
RIRM