Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa

Prezydent Andrzej Duda zakończył udział w 53. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Cały świat wsłuchiwał się dziś w wystąpienia wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Mike’a Pence’a oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

Jak mówiła kanclerz Niemiec, świat potrzebuje dziś jedności, bo żaden kraj nie rozwiąże problemów w pojedynkę, dlatego niemiecki rząd będzie dążył do zwiększenia wydatków na obronność.

– Konieczne są wspólne wysiłki, co oznacza, że musimy wzmocnić międzynarodowe struktury i uczynić je bardziej skutecznymi – podkreśliła szefowa niemieckiego rządu.

Kluczowe było przemówienie wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Mike’a Pence’a, który zapewnił, że Amerykanie nadal chcą współpracy w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

– Dziś zapewniam was w imieniu prezydenta Donalda Trumpa, że Stany Zjednoczone twardo wspierają NATO i wypełnią swe zobowiązania na rzecz Sojuszu Północnoatlantyckiego – mówił Mike Pence.

Ta deklaracja to ważna informacja dla Polski. Po uzgodnieniach Szczytu NATO w Warszawie swoje stacjonowanie w naszym kraju rozpoczęły amerykańskie wojska i chcemy, by tak pozostało – przyznał prezydent Andrzej Duda.

– Prezydent Donald Trump do niedawna był biznesmenem, a teraz jest politykiem. Pozwólmy mu spokojnie rozpocząć działalność. Jestem przekonany, że polityka amerykańska, największego światowego mocarstwa,[…] będzie wyważona i taka, jak przez dziesięciolecia była. Czyli będzie to polityka państwa, które jest strażnikiem pokoju, bezpieczeństwa i ładu na świecie – mówił polski prezydent.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zaznaczył, że polski rząd stoi  na stanowisku, iż „nie należy zwracać uwagi na komentarze i plotki” dotyczące ewentualnych zmian w polityce USA.

– Jasne, że czyny są najważniejsze i najważniejsze są decyzje personalne, kształtujące zwłaszcza sferę bezpieczeństwa, przywódców oraz przedstawicieli wysokich władz Stanów Zjednoczonych, którzy będą nieśli odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Gdy usłyszałem o nominacji gen. Mattisa, przestałem mieć jakiekolwiek wątpliwości – zaznaczył Antoni Macierewicz.

Wczoraj amerykański senator John McCain powiedział, że Polska może być poddawana presji. Do tych słów odniósł się szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

– Amerykanie spodziewają się, że Rosja będzie w dalszym ciągu prowadziła politykę imperialną i agresywną. Możemy się spodziewać incydentów i presji, aby ta część Europy, w której my jesteśmy, była pozbawiona instrumentów obrony – mówił Witold Waszczykowski.

Podobnie jak Ukraina, gdzie presja zmieniła się w konflikt zbrojny. Wojna na Ukrainie byłą tematem rozmowy Andrzeja Dudy z Petrem Poroszenką, prezydentem Ukrainy.

– Nie może być dyskusji o jakimkolwiek zniesieniu czy ulżeniu, jeżeli chodzi o sankcje wobec Rosji, do czasu dopóki nie zostaną zrealizowane porozumienia mińskie. Nad tym powinniśmy razem pracować wspierając oczywiście tych, którzy bezpośrednio w tym formacie porozumień mińskich uczestniczą – wskazał prezydent RP.

Andrzej Duda odbył dziś także ważne spotkanie z nowym prezydentem Bułgarii, który podtrzymał chęć współpracy w ramach Państw Trójmorza.

– Bardzo mnie ucieszył taki otwarty i ciepły stosunek prezydenta Bułgarii do idei Państw Trójmorza, czyli współpracy państw morza Czarnego, Adriatyku i morza Bałtyckiego. Jest jego absolutna gotowość i duża wola współdziałania w ramach realizacji lipcowego Szczytu Państw Trójmorza, który planujemy w Polsce – zaznaczył polski prezydent.

Na szczyt Państw Trójmorza zaproszenie otrzymał także prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.

 

TV Trwam News/RIRM

 

drukuj