MON bezprawnie próbuje zlikwidować podkomisję smoleńską?

Likwidacja podkomisji smoleńskiej to bezprawie – wskazał Antoni Macierewicz, poseł PiS. Polityk zapowiedział, że zespół będzie działać zgodnie z prawem do sierpnia przyszłego roku.

W piątek po południu na stronach resortu obrony pojawił się komunikat, w którym poinformowano o uchyleniu decyzji powołującej Podkomisję ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154, czyli katastrofy, która miała miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku.

„Podkomisja ulega likwidacji, a jej członkowie do najbliższego poniedziałku, 18 grudnia zostali zobligowani do rozliczenia się z wszelkiej dokumentacji, nieruchomości oraz sprzętów używanych do prac podkomisji” – wskazano w komunikacie MON.

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1735637044716614106

Do decyzji ministra obrony narodowej, wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się Antoni Macierewicz, przewodniczący podkomisji.

„W rzeczywistości stanowisko ministra Kosiniaka-Kamysza jest bezprawne, co oznacza, że w żadnej mierze on nie może wydawać mi decyzji skutkujących likwidacją Podkomisji. Minister nie ma też prawa wydawania decyzji o przekazaniu przez Przewodniczącego w ciągu 4 dni przed zakończeniem pracy Podkomisji dokumentów i innych elementów działania Podkomisji. Żaden z przepisów przywołanych przez ministra nie przewiduje możliwości likwidacji Podkomisji przed terminem zakończenia jej pracy czyli przed sierpniem 2024 roku” – podkreślił Antoni Macierewicz.

MON zablokował stronę internetową podkomisji smoleńskiej. Wiceminister obrony narodowej, Cezary Tomczyk, stwierdził, że obowiązującym raportem ws. katastrofy smoleńskiej jest ponownie raport Jerzego Millera, do czego również odniósł się Antoni Macierewicz.

„Żaden urzędnik państwa polskiego nie może unieważnić raportu i przywołać jakiś inny materiał jako ważny raport (…). Takie decyzje może podjąć wyłącznie przewodniczący Podkomisji, a nie minister, nie premier, nie prezydent. Tutaj takiej możliwości nie ma, więc mamy do czynienia z całym ciągiem bezprawia ze strony obecnych instytucji, którego oczywiście nie można tolerować” – mówił Antoni Macierewicz.

Podkomisja smoleńska powstała w lutym 2016 roku. W zeszłym roku w kwietniu przedstawiono raport z jej prac. Stwierdzono w nim, że przyczyną katastrofy rządowego samolotu w Smoleńsku był wybuch w lewym skrzydle i eksplozja w centropłacie. Stoi to w sprzeczności z raportami: rosyjskim Tatiany Anodiny i rządu PO-PSL przygotowanym przez Jerzego Millera. Oba te dokumenty za przyczynę katastrofy podawały błąd polskich pilotów. Raport Millera uwzględniał także błędy rosyjskich kontrolerów ruchu na lotnisku w Smoleńsku.

TV Trwam News