Młodzi patrzą na prawo

Ofensywne lansowanie po 1989 r. postmodernistycznego, lewicowego projektu deprecjonującego zakotwiczoną w katolicyzmie polską tożsamość przyniosło skutek odwrotny do zamierzonego. Lata uprawiania przez media i przytłaczającą część sceny politycznej pedagogiki wstydu, sprowadzanie do obskurantyzmu wszystkiego, co choćby kojarzy się z wiarą i tradycją, nie zadziałały jak automat wyzuwający Polaków z pamięci i samoświadomości.

O ile pokolenie czterdziestolatków łapie się dość łatwo na lepiszcze indyferentnej wolności od polskości, to nie jest to już tak proste w przypadku młodych urodzonych w okolicach 1989 roku. Młodzi w grupie wiekowej od 18 do 24 lat największym zaufaniem darzą partie prawicowe. Polityczne preferencje to efekt naturalnego szukania koherencji między wyznawanym światopoglądem a wyborczymi decyzjami. Socjolog Marcin Zarzecki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego wskazuje, że mimo bombardowania nas przez mainstreamowe media informacjami o rzekomej liberalizacji postaw młodzieży (15-24 lata) i młodych dorosłych (25-34 lata) dane statystyczne dostarczane przez badania, jak choćby Polski Pomiar Postaw i Wartości (cykliczne badanie prowadzone co roku przez zespół badaczy z Instytutu Socjologii UKSW na reprezentacyjnej próbie), dowodzą tradycyjnych postaw przedstawicieli tych grup wiekowych w obszarze systemu aksjomatywno-normatywnego. Na pierwszym miejscu hierarchii wartości pozostaje rodzina i przyjaźń, deklasując potrzebę samorealizacji, barwnego życia i zawodowego sukcesu.

Magnetyzm polskości

Konserwatywny boom wśród młodych ma niejedno oblicze i przekłada się na dziesiątki inicjatyw. Ekspresyjna i dynamiczna z natury młodość procentuje szybkością organizacji – fora internetowe, kluby dyskusyjne, rajdy patriotyczne, konserwatywne pisma mnożą się w szybkim tempie.

– Proces zaniku tożsamości, które obserwujemy we współczesnym zglobalizowanym świecie, projekt ograniczania wpływu państw narodowych nie sprawdzają się wśród osób młodych w takim stopniu, w jakim oczekiwaliby jego twórcy – wskazuje dr Bogdan Więckiewicz, socjolog z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. – W globalnej wiosce, funkcjonującej w oparciu o niską kulturę, właściwa młodym potrzeba odróżnienia się może być realizowana poprzez zwrot ku tradycyjnym wartościom, utożsamienie z narodem, rodziną, manifestowanie ciągłości – dodaje.

Tożsamościowe poszukiwania młodych coraz częściej kończą się na ścieżkach konserwatyzmu. Lewicowy zabieg przechwycenia wyobraźni dzisiejszych dwudziestolatków spalił na panewce. Pomimo że na front walki o „rząd dusz” zostały rzucone wszystkie siły, a w infekowanie polskiego kodu kulturowego zaangażowano publiczne instytucje kultury i media, tryumf może ogłosić jednak trwająca przy tradycji prawa strona. Nawet być może niejednokrotnie słabo zakorzenione w powszechnej mentalności młodzieży konserwatywne podwaliny autoidentyfikacji i magnetyzm polskości okazały się silniejsze od postmodernistycznego przeszczepu. Socjokulturowy know-how lewicy serwującej młodym ambitnym Żiżka i obrazoburczą antykulturę zderzył się w końcu z kontrpropozycją. Ostatnie lata to czas zdobywania przez prawicę kolejnych punktów w batalii o kulturę, także w wymiarze budowania instytucji.

Młody konserwatysta może już udać się do swoich księgarni, teatru, zakupić książki swoich autorów, wybrać się na koncert czy dyskusję w prawicowym klubie. W lennym uścisku lewica trzyma większość państwowych instytucji kultury, ale nie kulturę. W porównaniu z sytuacją sprzed kilkunastu lat oferta prawej strony jest przebogata. Zarazem generuje, jak i wychodzi naprzeciw potrzebom młodych: poznawczym, ale przede wszystkim uczuciowym. Fenomenem jest powstanie wspólnoty pamięci młodych o żołnierzach wyklętych. Spektakl „Inka 1946”, zrealizowany przez Scenę Faktu Teatru Telewizji, pomógł im stać się żywymi bohaterami wyobraźni młodego pokolenia, którzy swoją historią poruszają wszystkie struny młodzieńczej wrażliwości. Dlatego „patriotyczne czytanki” (Kazimierz Kutz) budzą taką furię starej-nowej lewicy. Kulturalnego krajobrazu pamięci o żołnierzach wyklętych dopełniają m.in. płyta „De Press”, która przypomina piosenki śpiewane przez członków antysowieckiego podziemia, czy IPN-owskie komiksy opisujące ich losy. Takich inicjatyw znajdujących odbiorców głównie wśród młodzieży i młodych dorosłych w skromniejszej, lokalnej perspektywie są dziesiątki. W ich ramach dwudziestokilkulatkowie stają się naturalnymi autorytetami i wychowawcami dla nastolatków.

Pokolenie JPII

Spójność i moralna konsekwencja konserwatyzmu młodych Polaków to zasługa Kościoła, który nie odstąpił od twardej obrony rodziny i postawy pro-life. Średnia wieku członków ruchów broniących życia poczętego oscyluje w granicach trzydziestu kilku lat. To głównie oni zebrali ponad 600 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Skuteczność, profesjonalizm i nierezygnujący ani na jotę z wartości pragmatyzm stanowią kolejny charakterystyczny rys młodych prawicowców. Postulat pełnej obrony życia znacznie bardziej łączy najmłodszych konserwatystów niż ich starszych kolegów, wśród których istniało więcej podziałów na zwolenników kompromisów. – Badania socjologiczne pokazują, że młodzi wybierają katolicką etykę dotyczącą małżeństwa i rodziny, a nie nurty ideologiczne redefiniujące te pojęcia. Co więcej, wzrasta dezaprobata dla życia w konkubinacie, maleje akceptacja rozwodów – wylicza Zarzecki.

Pokolenie bł. Jana Pawła II nie tylko biło brawa na papieskich Mszach Świętych, ale naprawdę słuchało błogosławionego. Osobny tekst można by poświęcić zaangażowaniu młodych we wspólnoty religijne i nurt nowej ewangelizacji. Członkowie konserwatywnych redakcji czy think-thanków i liderzy religijnych wspólnot to często te same osoby.

Ten trend może stać się jednym z kluczowych elementów stanowiącym o prężności i sile młodej prawicy. Thomas S. Eliot kryzysu współczesnej mu kultury doszukiwał się właśnie w zjawisku fragmentaryzacji elit i izolacji od siebie elity duchowej, intelektualnej, politycznej.

Roztropność konserwatyzmu redukuje napięcia między splendorem tradycji a bliską młodym ekspresją (także w nurcie popkultury), potrzebą indywidualizmu i przynależnością do wspólnoty, pomiędzy żywiołem młodości a „moherami”. To ostatnie dało fantastyczny efekt m.in. podczas marszu poparcia dla Telewizji Trwam, gdzie pod hasłem budzenia Polski solidarnie manifestowały minimum trzy pokolenia. Niszczona przez państwo Tuska wspólnota doświadczeń i pamięci odradza się także w gestach pomocy oraz hołdu niesionym przez młodych bohaterom walk o naszą niepodległość. Niejednego zaskoczyła aktywność kibiców w tym obszarze.

Zmiana na horyzoncie

Ofensywa młodych Polaków patrzących na prawo przełamuje uzurpowany przez Platformę Obywatelską monopol na reprezentowanie „nowoczesnej” młodzieży. Stymulowana przez system III RP strategia ucieczki młodych od publicznej aktywności, zamykania w getcie prywatności i małej stabilizacji poniosła klęskę. O tym, że PO i reszta postpeerelowskiego establishmentu postrzega młodych jako masę krytyczną systemu, świadczą antywolnościowe i antydemokratyczne posunięcia uderzające w młodych niepokornych. Ponadstandardowa kontrola internetu, prawne szykany wymierzone w twórcę portalu AntyKomor czy inwigilacja młodych krakowskich licealistów z organizacji strzeleckiej Młodzi Narodowych Sił Zbrojnych, działającej przy zarządzie małopolskich struktur kombatanckich Związku Żołnierzy NSZ, to niektóre z przykładów działań, które mają zniechęcić innych i pokazać, że do obrony obecnego systemu władza jest w stanie używać mniej lub bardziej twardych środków przymusu. Nowocześni, rzutcy i świetnie wykształceni przedstawiciele młodej prawicy przez główne media są często wrzucani do jednego worka z deprecjonującą etykietą przedstawicieli subkultury „radykalnych nacjonalistów”. – Młodzi ludzie angażujący się w różnego rodzaju przedsięwzięcia konserwatywne są znakomicie wyedukowani, świetnie przygotowani do dyskusji z oponentami. To awangarda prawicy bazująca na tradycji i historii, ale wizjonersko i globalnie patrząca w przyszłość, doskonale orientująca się w historii myśli konserwatywnej. W obszarze wiedzy, wykształcenia, historii wyznawanych idei dyskontuje ona środowisko Krytyki Politycznej bazujące na konceptach rodem z maoizmu i marksizmu – zauważa Zarzecki.

Dla młodej prawicy konserwatyzm to nie tylko atrakcyjna idea, ale też wdrażany w życie osobiste i zbiorowe projekt, który na przestrzeni historii wielokrotnie stawał się źródłem ekonomicznych oraz politycznych sukcesów narodów.

Pogarszająca się sytuacja gospodarcza będzie uruchamiała obywatelską aktywność młodych. Brak rozwojowej koncepcji Platformy, bezrobocie wśród absolwentów, budzący śmiech i żenadę poziom niekompetencji czołowych twarzy władzy oferującej młodym umowy śmieciowe działa na korzyść ruchów konserwatywnych. Na ile jednak społeczne zaangażowanie wchodzącego w dorosłe życie pokolenia, doświadczenie i umiejętności zdobyte przy tworzeniu oddolnych inicjatyw przełożą się na odświeżenie polskiej sceny politycznej? – Partie nie powinny instrumentalizować tego zapału młodych, traktując ich jak bezkosztowe zaplecze w okresie wyborów, ale poprzez rzeczywiste otwarcie się na ich energię i wiedzę odświeżyć własne, często zatęchłe zaplecze intelektualne i organizacyjne – punktuje Zarzecki. Czas eskapizmu jako sposobu wyrażania przez młodzież niezadowolenia z kształtu życia publicznego i politycznego wydaje się mijać. Wycofanie ustępuje miejsca coraz silniejszym trendom manifestowania braku zgody na III RP, organizowaniu się i wykuwaniu zmiany w praktyce działania konserwatywnych klubów, stowarzyszeń i prawej stronie internetu.

Beata Falkowska

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl