Min. Zdrowia: Potwierdzono cztery nowe przypadki koronawirusa w Polsce
Potwierdzono cztery nowe przypadki koronawirusa w Polsce, m.in. w Szczecinie i Wrocławiu – poinformował w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Łącznie wirusa potwierdzono dotychczas u pięciu osób.
Szef Ministerstwa Zdrowia podał, że jedna osoba podróżowała autobusem razem z mężczyzną, u którego potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Dwie osoby wróciły z Włoch, są w Szczecinie. Czwarty przypadek odnotowano u osoby z Wrocławia.
Minister @SzumowskiLukasz w #MZ: Mamy cztery nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Wszyscy pacjenci są pod opieką medyczną. @WaldekKraska @NIZP_PZH pic.twitter.com/dt1eRdm73h
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 6, 2020
„Wszyscy pacjenci są objęci opieką medyczną” – podał.
W sumie w Polsce mamy pięć osób zarażonych koronawirusem; żadna z nich nie jest w stanie zagrożenia życia; większość pacjentów jest w stanie stabilnym – poinformował Łukasz Szumowski.
„Dwójka pacjentów pokazała działanie zgodne z instrukcjami, zgłosili się, poinformowali odpowiednie służby sanitarne, że są z rejonu wysokiego ryzyka. Ich prawdopodobieństwo zarażenia wirusem zostało określone jako umiarkowanie wysokie, ale byli bez objawów, w związku z tym po zgłoszeniu się do szpitali zostali objęci kwarantanną domową i dostali zdalnie telemedycznie zwolnienie z pracy” – mówił szef MZ.
„Następnie poczuli objawy choroby. W czasie kwarantanny zadzwonili do inspekcji sanitarnej i zostali skierowani do szpitala i objęci opieką medyczną” – dodał.
Minister podkreślił, że w sumie w Polsce pięć osób jest zarażonych koronawirusem. Zaznaczył, że żaden pacjent nie jest w stanie zagrożenia życia.
„Większość pacjentów jest w stanie stabilnym” – poinformował.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
PAP