Min. Szyszko: opozycja próbuje zbić interes polityczny na medialnej manipulacji
Medialna manipulacja ma służyć totalnej opozycji w zbiciu interesu politycznego. Tak stało się także ws. nowelizacji ustawy o ochronie środowiska – powiedział w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam minister środowiska prof. Jan Szyszko. Polityk odniósł się też do obecnej sytuacji w Puszczy Białowieskiej.
Huk medialny, który został stworzony wokół nowelizacji ustawy, jest dowodem na to, że totalna opozycja działa – przekonywał minister środowiska.
– Totalna opozycja stara się na wszystkim zrobić pewien interes polityczny. Tak samo zrobiono z nowelizacją ustawy o ochronie środowiska. W całej Polsce spotykałem się z ludźmi, którzy skarżyli się na to, że muszą płacić pieniądze, aby wyciąć drzewo. Jeżeli zgłoszą, że chcą wyciąć dane drzewo, to tę zgodę i tak w końcu otrzymują, ale muszą zrobić operat. To były wielkie utrudnienia – tłumaczył polityk.
Minister Szyszko wskazywał na częste uderzanie komercyjnych mediów i części opozycji w ustawę o ochronie przyrody.
– Widziałem w telewizji głównego nurtu ściętą wielką topolę. Mówiono tam, że została ona ścięta w wyniku ustawy, a tak naprawdę była ona podgryziona przez bobry. Co więcej, w lasach trwają pracę na pozyskiwanie drewna, natomiast w mediach pokazano, że wycinają lasy, bo przyjęta została ustawa. Z kolei w radiu słyszałem jak jedna z posłanek totalnej opozycji twierdziła, że leśnicy wycinają na potęgę wszystkie lasy, bo mają w tej chwili na to zgodę – wyliczał polityk.
Nowelizacja ustawy o ochronie środowiska jest powrotem do normalności – dodał minister Szyszko.
– Jeżeli ktoś na swojej działce sadzi drzewo, to ma w tym jakiś cel, czyli po to sadzi, żeby mu służyło. Skoro po coś sadzi, to może po coś wyciąć. Nie ma dla mnie najmniejszej wątpliwości, że zakaz wycinania drzew na własnym terenie to ograniczanie prawa – powiedział szef resortu środowiska.
Minister środowiska poinformował też, jak obecnie wygląda sytuacja w Puszczy Białowieskiej.
– Zgodnie z zapowiedzią, Puszcza Białowieska poddana została pełnej inwentaryzacji. Cała Puszcza została pokryta powierzchniami obserwacyjnymi. Jest ich 1400, a każda z nich ma 400 m2. Na każdej z powierzchni zrobiono dokładny film, jak wygląda w obecnej chwili drzewostan. Na tej powierzchni zrobiono również zdjęcia, tak żeby można było porównywać, co będzie się działo w kolejnych latach. (…) Poddano analizie występowanie ponad 1000 gatunków roślinnych i zwierzęcych, które są charakterystyczne dla Puszczy Białowieskiej – wskazał prof. Szyszko i dodał, że inwentaryzacja objęła zarówno Park Narodowy w Puszczy Białowieskiej, jak i trzy nadleśnictwa gospodarcze, gdzie występowały siedliska charakterystyczne dla tego rejonu, ważne z punktu widzenia Natury 2000, które powinny być chronione.
Każdy obywatel będzie mógł kontrolować i zobaczyć to, jakie prace prowadzone są w Puszczy Białowieskiej – dodał szef resortu środowiska.
– Każdy może śledzić to, co tam robimy. Niebawem na stronie Ministerstwa Środowiska każdy będzie mógł „kliknąć” na jedną z 1400 powierzchni, zobaczyć, co się tam obecnie dzieje i obserwować, jak będzie się to zmieniało w ciągu najbliższych lat. Będzie mógł porównać miejsca, gdzie są wykonywane prace, z tymi, gdzie nic nie robimy. Zobaczymy, czy tam, gdzie nie będziemy ingerować, odbudują się siedliska natury, gdzie występowały przepiękne gatunki. To będzie dziedzictwo kulturowe tych ludzi, którzy uważali, że to jest nietknięte ręką człowieka i za wszelką cenę trzeba to przed człowiekiem chronić – powiedział prof. Jan Szyszko.
RIRM