Min. P. Czarnek o propozycji D. Tuska dot. podwyżek dla nauczycieli: Jak się ma ich 1500 zł do naszych 2300 zł już przekazanych, już będących w kieszeniach nauczycieli?

Za 1500 złotych opozycja powinna być wyśmiana, bo cztery lata – cała druga kadencja PO-PSL – to zero procent podwyżek dla nauczycieli, zero złotych. Tymczasem my za naszych rządów podnieśliśmy wynagrodzenie dla nauczycieli dyplomowanych średnio o 2300 złotych brutto miesięcznie, a dla wchodzących do zawodu, którzy rozpoczynają karierę zaraz po studiach, o ponad 2 tysiące brutto. Jak się ma ich 1500 złotych do naszych 2300 złotych już przekazanych, już będących w kieszeniach nauczycieli? (…) 1500 złotych opozycji to nawet nie jest „kiełbasa wyborcza” tylko jakaś „pasztetowa” –  akcentował dr hab. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W poniedziałek, podczas inauguracji roku akademickiego w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie, minister Przemysław Czarnek zapowiedział 20-procentowy wzrost wynagrodzeń dla pracowników naukowych. Podwyżki mają wejść w życie od stycznia 2024 roku.

https://twitter.com/MEIN_GOV_PL/status/1710993465352282247

– Rada Ministrów, zgodnie z przepisami prawa konstytucyjnego, przyjęła projekt ustawy budżetowej z konkretnymi wskaźnikami. Zawiera on również zdecydowany wzrost środków i nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe w Polsce o blisko 3 miliardy złotych. Stanowi to ponad 10 procent w stosunku do roku ubiegłego. (…) To przekłada się na możliwość podniesienia wynagrodzeń minimalnych, bo maksymalne są uzależnione od rektorów. Wielu rektorów ma dla swoich naukowców wynagrodzenia większe niż minimalne. Minimalne wynagrodzenia gwarantowane przez rząd w subwencji wzrosną o około 20 procent dla wszystkich grup nauczycieli akademickich – od asystenta po profesora. Tego wymaga zmiana rozporządzenia o wynagrodzeniach minimalnych w nauce i szkolnictwie wyższym – wyjaśnił minister edukacji i nauki.

– Od 1 stycznia 2024 roku wszystkie grupy pracowników naukowych i dydaktycznych na naszych uczelniach będą miały około 20-procentową podwyżkę wynagrodzeń minimalnych – podsumował dr hab. Przemysław Czarnek.

Gość audycji odniósł się do zarzutów opozycji, jakoby zaplanowanie podwyżek dla pracowników naukowych miałoby być tzw. kiełbasą wyborczą przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

– To opowiadanie bzdur przez tych, którzy nie mieli na nic pieniędzy do 2015 roku i w nędzy trzymali całe społeczeństwo, w tym również naukowców. W nędzy trzymali infrastrukturę szkolną i uczelnianą, a dzisiaj, nie mając nic do zaoferowania Polakom, mówią o jakiejś „kiełbasie wyborczej”. To (…) w żaden sposób nic nie wnosi do polskiej rzeczywistości. (…) Projekt ustawy został przyjęty, więc to nie jest planowane, zapisane w jakimś programie wyborczym. To jest coś, co już wynika z aktów prawnych, które są procedowane. Do końca września Rada Ministrów miała obowiązek przedłożyć w Sejmie projekt ustawy budżetowej. To jest wymóg konstytucyjny – ocenił szef MEiN.

Donald Tusk, lider Koalicji Obywatelskiej, w trakcie kampanii wyborczej obiecywał nauczycielom podniesienie zasadniczego wynagrodzenia o minimum 1500 złotych, co stanowi 30 procent podwyżki dla wszystkich nauczycieli.

– Za 1500 złotych opozycja powinna być wyśmiana, bo cztery lata – cała druga kadencja PO-PSL – to zero procent podwyżek dla nauczycieli, zero złotych. Tymczasem my za naszych rządów podnieśliśmy wynagrodzenie dla nauczycieli dyplomowanych średnio o 2300 złotych brutto miesięcznie, a dla wchodzących do zawodu, którzy rozpoczynają karierę zaraz po studiach, o ponad 2 tysiące brutto – przypomniał Przemysław Czarnek.

https://twitter.com/Platforma_org/status/1711432878888751233

– Jak się ma ich 1500 złotych do naszych 2300 złotych już przekazanych, już będących w kieszeniach nauczycieli? Z kolei ten sam projekt ustawy budżetowej zakłada rekordowe podniesienie subwencji oświatowej w wysokości 12 miliardów 170 milionów złotych. To z kolei spowoduje kolejne 20 procent podwyżek dla najmniej zarabiających i kilkanaście procent podwyżek dla najlepiej zarabiających. W ten sposób ci, którzy wchodzą do zawodu – najmniej zarabiający nauczyciele, już od 1 stycznia będą zarabiać 100 procent więcej. (…) 1500 złotych opozycji to nawet nie jest „kiełbasa wyborcza” tylko jakaś „pasztetowa”  – stwierdził gość audycji.

Całą rozmowę z min. Przemysławem Czarnkiem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl