fot. PAP/Radek Pietruszka

Min. J. Dziedziczak: Żadna polska rodzina na Białorusi, która mierzy się z problemami piętrzonymi przez białoruskie władze, nie zostanie sama

Relacje Polski i Białorusi uległy pogorszeniu, gdy białoruski dyktator wywołał sztuczny kryzys migracyjny. „Żadna polska rodzina na Białorusi, która mierzy się z problemami piętrzonymi przez białoruskie władze, nie zostanie sama” – zapewnił pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą, Jan Dziedziczak.

Relacje polsko-białoruskie uległy pogorszeniu półtora roku temu, kiedy władze Mińska wywołały sztuczny kryzys migracyjny. Wówczas zostały podjęte działania mające na celu ochronę bezpieczeństwa Polski i Polaków. Zamknięto granice, wzmocniono patrole Straży Granicznej, a w ubiegłym roku oddano do użytku barierę ochronną. Obecnie ponownie ograniczany jest ruch na przejściach granicznych. Zbiegło się to ze sprawą Andrzeja Poczobuta, który został niesłusznie skazany na osiem lat kolonii karnej za działalność w Związku Polaków na Białorusi.

„Polacy od wieków żyli na Białorusi i zrobimy wszystko, aby mogli trzymać się swoich korzeni. W obliczu ciągłych represji wspieramy działania prawne. Każda polska rodzina, która mierzy się z problemami piętrzonymi przez białoruskie władze, może być pewna, że nie zostanie sama” – mówił minister Jan Dziedziczak.

Polityk odniósł się także do decyzji białoruskich władz, na mocy których Białoruś opuści oficer łącznikowy polskiej Straży Granicznej.

„To wpisuje się w cały ciąg zdarzeń wrogich naszemu krajowi posunięć reżimu Aleksandra Łukaszenki. Możemy być pewni, że Polska nie pozostawi tego bez odpowiedzi. Z pewnością odpowiemy w zdecydowany sposób” –  podkreślił pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Decyzje mają zapaść jeszcze w tym tygodniu. Do tej pory Polska ograniczyła ruch dla białoruskich ciężarówek na przejściu Kukuryki-Kozłowicze.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl