Ministerstwo Edukacji odchudzi podstawę programową w szkołach

Wiceminister edukacji, Katarzyna Lubnauer, powiedziała, że resort chce od 1 września odchudzić podstawę programową od 5 do 20 proc. treści, w zależności od poszczególnych przedmiotów. W planach jest też ograniczenie liczby lektur.

Ministerstwo Edukacji zamierza odchudzić podstawę programową i listę lektur w szkołach. Zmiany te, jak podkreśliła w mediach wiceminister Katarzyna Lubnauer, mają dać nauczycielom większą autonomię w wyborze treści, które miałyby pojawić się w miejsce tych ograniczonych. Zmniejszenie liczby lektur polityk KO argumentowała możliwością wybierania innych – spoza narzuconego odgórnie kanonu.

W ocenie byłej małopolskiej kurator oświaty, Barbary Nowak, rząd najpewniej będzie dążył do pozbycia się treści związanych z moralnością i wiarą katolicką.

– To przeszkadza, bo to jest moralna wskazówka dla młodych ludzi, jak działać, jak żyć – patrząc szczególnie na szacunek do życia. To z całą pewnością nie jest zgodne z agendą lewicową tej koalicji i nóż, jaki biorą do ręki, mówi tylko o tym, że będą ciąć wszystko, co ma coś wspólnego z cywilizacją chrześcijańską, bo trzeba – i to bardzo szybko – wprowadzać nakazy ideologii neomarksistowskiej, ideologii gender, a tu byłaby wyraźna sprzeczność. To idzie w takim kierunku, żeby po pierwsze zubożyć młodego człowieka o wiedzę, a po drugie – jasno mu powiedzieć, że ma wybierać to, co dla niego jest łatwiejsze, co nie wymaga pracy – zwracała uwagę Barbara Nowak.

Resort edukacji zapowiada również likwidację lub znaczące ograniczenie prac domowych zadawanych przez nauczycieli. Wiceminister Katarzyna Lubnauer poinformowała, że trwają prace nad rozporządzeniem w tej sprawie.

Zdaniem Barbary Nowak decyzja w sprawie zadawania prac domowych powinna należeć do nauczyciela danego przedmiotu, a nie rządzących.

RIRM