Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Korupcji. Sejmowa większość chce likwidacji CBA

Przypada dziś Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Korupcji. W Polsce z tego typu przestępczymi procederami walczy Centralne Biuro Antykorupcyjne. Tymczasem obecna większość sejmowa, która chce stworzyć rząd, zapowiada likwidację Biura.

CBA działa od 2006 roku. Jak podkreślił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, Stanisław Żaryn, jest to służba o długiej historii i tradycji związanej ze ściganiem korupcji i dbałością o interesy ekonomiczne Polski. Dane z ostatnich lat działań Biura, które przestawił, świadczą jak potrzebna jest to służba.

– CBA dokonało działań, które pozwoliły na postawienie zarzutów ponad 500 tys. osób. Wykryła nieprawidłowości, które skutkują uszczerbkiem w Skarbie Państwa na sumę ponad 18 mld złotych – zaznaczył Stanisław Żaryn.

Funkcjonariusze zajmują się nie tylko ściganiem przestępczości, ale wykonują wielką pracę analityczną. Dzięki rekomendacjom CBA szereg instytucji państwa wprowadza m.in. korekty w polityce zamówień publicznych. Co – według szacunków Biura – pozwoliło w ostatnich latach obniżyć koszty funkcjonowania państwa na ponad 860 mln złotych.

Dlatego, jak wskazał Stanisław Żaryn, odpowiedzialne, dbające o bezpieczeństwo władze, powinny wspierać działania CBA, a nie dążyć do jego likwidacji. Tymczasem taki postulat znalazł się w umowie koalicyjnej Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy.

– To, co się dzieje wokół CBA, to jest wojna polityczna, która dotyka służbę, dlatego że w części śledztw prowadzi działania na styku z bieżącą polityką i wobec polityków, którzy są podejrzani o różne sprawy. Dlatego przez pryzmat interesów środowiskowych, politycznych, atakuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne i wprost zapowiada próbę likwidacji tej służby, co będzie bardzo szkodliwe dla państwa – podkreślił.

Stanisław Żaryn wskazał, że na świecie jest odwrotna tendencja, która polega na wzmacnianiu instytucji walczących z korupcją.

RIRM