MFW obniża prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski
Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski w bieżącym 2013 r. do 1,3 proc. Tymczasem zgodnie z ustawą budżetową w tym roku polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 2,2 proc. PKB.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk poinformował, że resort skłania się obecnie ku prognozie wzrostu PKB na poziomie około 1,5 proc. Jest to prognoza na 2013 r. – zaznacza prof. Krzysztof Rybiński, były wiceprzewodniczący NBP.
– Uwagę zwraca to, że bardzo mocno obniżono prognozy na ten rok, z ponad 2 proc. (jeszcze niedawno), do niewiele ponad 1 proc. To pokazuje, że polski rząd i oficjalne instytucje takie jak Fundusz Walutowy, czy Komisja Europejska malują różowy obraz rzeczywistości, który ma się nijak do faktów. Jak zwykle rewizja prognozy w dół przychodzi dużo później, znacznie później po tym jak ekonomiści niezależni przedstawili prognozy mówiące o tym, że w Polsce w tym roku może być recesja lub bardzo niski wzrost – zaznaczył.
Z zaprezentowanego w Waszyngtonie raportu wynika, że nasza gospodarka ma sobie lepiej radzić w 2014 r., gdy wzrost osiągnie 2,2 proc. PKB.
Prof. Krzysztof Rybiński zauważa, że prognozy opóźnione są o kolejny rok. Teraz mówi się, że 2013 r. będzie słaby, ale z końcem roku nastąpi ożywienie. Jednak – jak dodaje prof. – realia są zupełnie inne.
– Kryzys finansowy się pogłębia, w strefie euro mamy potwornie złe dane ekonomiczne i finansowe. Sytuacja jest zła nie tylko na Cyprze, ale również w Portugalii, Hiszpanii i Grecji. Mamy bardzo złą sytuację w Japonii, gdzie w zasadzie nie wiadomo po ostatniej decyzji o druku pieniądza na masową skalę, czy rynek na wiosnę nie może się załamać. Pokazuje to jak bardzo wrażliwa jest sytuacja w globalnych finansach. Mamy w końcu zwalniającą chińską gospodarkę, która do tej pory rozwijała się w tempie 10 proc., a teraz dzieją się tam niepokojące rzeczy, bo wzrost siadł do około 7 proc. Jest „bańka” na rynku kredytów i nieruchomości, jest problem z zadłużeniem samorządów. Ten obraz jest bardzo niepokojący i wskazujący raczej na to, że 2013 r. będzie bardzo słaby dla światowej gospodarki, będzie recesja w Europie, a 2014 r. wcale nie będzie lepszy – zaznaczał prof. Krzysztof Rybiński.
RIRM