Melak: „Będziemy wykorzystywali wszystkie dostępne środki i prawa”
Jak zapowiedział Andrzej Melak brat śp. Stefana Melaka, przewodniczącego Komitetu Katyńskiego, ofiary katastrofy smoleńskiej, – rodziny będą wykorzystywały wszystkie dostępne środki i prawa, jakie daje im status pokrzywdzonego.
Decyzją wojskowej prokuratury w Poznaniu 187 członków rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej uzyskało status pokrzywdzonego, w związku z niedopełnieniem obowiązków przez polskich śledczych. Oznacza to, że mogą oni brać czynny udział w postępowaniu.
– Uważamy, że jest to decyzja słuszna, gdyż pozbawienie nas statutu pokrzywdzonego w cywilnym wątku było czymś absolutnie niezrozumiałym; i teraz w świetle tej decyzji będziemy mogli korzystać z wszelkich praw, przysługujących osobom pokrzywdzonym. Będziemy występować z wnioskami, uczestniczyć w przesłuchaniach, składać własne wnioski czy materiały dowodowe. To jest coś, co po prostu kieruje na właściwe tory postępowanie wyjaśniające tragedię smoleńską, – więc to jest dobry krok – powiedział Melak.
Główny zarzut, który wpłynął na przyznanie statusu pokrzywdzonego, dotyczy zaniechania przeprowadzenia sekcji zwłok ofiar w Polsce, w efekcie, czego sześć ciał przez ponad dwa lata spoczywała w nie swoich grobach.
– To niedopełnienie można uznać za najcięższe przewinienie bodajże prokuratury, do jakiego doszło w stosunku do rodzin, ale także w stosunku do prowadzonego śledztwa. Gdyby dokonano sekcji, zaraz po przywiezieniu bliskich do Polski, byłyby możliwe stwierdzenie wielu faktów, które w tej chwili są nie do odtworzenia – powiedział Melak.
Jak zaznacza Andrzej Melak wyjaśnienia tej sprawy rodziny ofiar katastrofy Smoleńskiej będą się domagały we wnioskach dowodowych, jakie przygotowują do wojskowej prokuratury w Poznaniu.
RIRM