Marsz Niepodległości – „Armia Patriotów”
„Armia Patriotów” – pod tym hasłem ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości zorganizowany przez środowiska prawicowe.
Od kilkudziesięciu do nawet 100 tysięcy osób z całej Polski, z biało-czerwonymi flagami uczciło w Warszawie Niepodległą Ojczyznę.
– Jesteśmy dumni z dokonań naszych przodków, jesteśmy przywiązani do idei niepodległości, do Polski – naszej Ojczyzny. Uczestnicząc w marszu niepodległości chcemy zamanifestować wartości, którym byli wierni nasi przodkowie. Chcemy je kontynuować – zaznaczył dr Krzysztof Kawęcki, wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej.Marsz Niepodległości rozpoczął się w kościele św. Barbary Mszą Świętą w intencji Ojczyzny.
W tym roku trasa marszu przebiegała inaczej niż w ubiegłych latach. Całość rozpoczęła się na rondzie Dmowskiego.
– To nie tak, jak w sobotni marszu antynacjonalistów z bolszewicką flagą, który był mikroskopijny. To nie tak, jak ten dzisiejszy prezydencki marsz, kiedy przeszli się i poszli na bigos. To jest wielki polski marsz niepodległości. Wyruszamy, idziemy, naprzód, do boju – akcentował Artur Zawisza z Ruchu Narodowego. – Godność to rzecz nie do sprzedania. Bóg, Honor, Ojczyzna – słowa dziś tak niemodne nie mogą nas onieśmielać. Mówmy o tym na co dzień – zaznaczał Zbigniew Stonoga, przedsiębiorca.Następnie uczestnicy marszu przeszli Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego, rondem Waszyngtona i aleją Zieleniecką do parku Skaryszewskiego. Marsz zakończył się na błoniach Stadionu Narodowego i przy kamieniu upamiętniającym dom, w którym 150 lat temu urodził się Roman Dmowski. Jak co roku, nie obyło się bez dezinformacji wokół marszu, a także trudności związanych z dotarciem do stolicy. Organizatorzy wyjazdów byli nachodzeni i przesłuchiwani przez policję. Doszło także do prowokacji ze strony anarchistów.
TV Trwam News/RIRM