fot. Jakub Szymczuk/KPRP

M. Przydacz o sytuacji w Polsce po wyborach w USA: Mam wrażenie, że nie tylko szef rządu, ale całe środowisko rządzącej Platformy Obywatelskiej zapadło na amnezję

Mam wrażenie, że nie tylko szef rządu, ale całe środowisko rządzącej Platformy Obywatelskiej zapadło na jakąś chorobę pamięci, amnezję. Mówię to pół żartem, ale jasne jest, że oni wszystko pamiętają, wiedzą dokładnie, co mówili, a mówili rzeczy skandaliczne o prezydencie Trumpie. Premier Tusk mówił, że on jest zwerbowany przez rosyjskie służby. Minister Sikorski, szef polskiej dyplomacji, mówił, że to jest „protofaszysta”, a pan poseł Szczerba mówił, że miejsce Trumpa jest na śmietniku. Proszę sobie teraz wyobrazić, jak ten nasz rząd ma dzisiaj podtrzymać dobre relacje z Donaldem Trumpem i z jego środowiskiem – mówił Marcin Przydacz, poseł PiS, b. szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam, odnosząc się do sytuacji w Polsce po wyborach w Stanach Zjednoczonych.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych to ważne wydarzenie nie tylko dla samych Amerykanów, ale również dla całego świata, w tym także dla Polski. Choć obecnie rządzący w Polsce nie popierali kandydata Republikanów na urząd prezydenta USA, to jednak – po jego wygranej – posypały się gratulacje, a niektórzy z polityków odcinają się nawet od swoich nieprzychylnych wypowiedzi wobec Donalda Trumpa. Wśród nich jest premier Donald Tusk.

Mam wrażenie, że nie tylko szef rządu, ale całe środowisko rządzącej Platformy Obywatelskiej zapadło na jakąś chorobę pamięci, amnezję. Mówię to pół żartem, ale jasne jest, że oni wszystko pamiętają, wiedzą dokładnie, co mówili, a mówili rzeczy skandaliczne o prezydencie Trumpie. Premier Tusk mówił, że on jest zwerbowany przez rosyjskie służby. Minister Sikorski, szef polskiej dyplomacji, mówił, że to jest „protofaszysta”, a pan poseł Szczerba mówił, że miejsce Trumpa jest na śmietniku. Proszę sobie teraz wyobrazić, jak ten nasz rząd ma dzisiaj podtrzymać dobre relacje z Donaldem Trumpem i z jego środowiskiem – podkreślił Marcin Przydacz.

Zaznaczył jednocześnie, że jeżeli ambasada amerykańska do tej pory nie raportowała tego, co się mówiło się w Polsce o Donaldzie Trumpie, to teraz na pewno będzie.

Donald Trump to jest człowiek, który ma jednak o sobie wysokie mniemanie, co by o nim nie mówić i nie może sobie pozwolić na tego typu akceptacje – dodał.

Gość TV Trwam ocenił, że obecnie rządzący Polską boją się prawdy.

Jest ewidentna próba zakłamania rzeczywistości, pokazania tylko kolorowego sympatycznego obrazka, bez zadawania trudnych pytań, bo pan premier Donald Tusk dostanie furii albo się wścieknie, jak to ma w zwyczaju – wskazał Marcin Przydacz.

Były szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej przypomniał, że już od pół roku Polska nie ma swojego ambasadora w Stanach Zjednoczonych. Poprzedni szef placówki dyplomatycznej został odwołany z tej funkcji, zanim skończyła się jego kadencja. Następca z ramienia koalicji rządzącej nie ma jeszcze zdanego egzaminu z języka angielskiego, nie ma również poparcia prezydenta Andrzeja Dudy. Bogdan Klich, bo o nim mowa, ma również na swoim koncie wiele nieprzychylnych komentarzy wobec nowo wybranego prezydenta USA, co źle wróży na dalszą współpracę.

Brak profesjonalizmu, zemsta polityczna, która jest dzisiaj charakterystyczna dla rządu Donalda Tuska, niestety ma swoje negatywne, wymierne skutki dla naszego bezpieczeństwa – zaznaczył poseł PiS.

Wyjaśnił także, że obecny rząd ma wiele powodów do tego, by podać się do dymisji.

Uważam, że są dziesiątki powodów, dla których dzisiejszy rząd powinien podać się do dymisji. Zobaczmy, co się dzieje w szpitalach, brakuje pieniędzy w NFZ, ludzie są odsyłani od zabiegów, bo nie ma pieniędzy. Mają być zamykane porodówki. Teraz częściowo wystraszyła się pani Leszczyna i się wycofuje, bo ludzie zaczęli protestować (…) Za takie rzeczy należy się dymisja – za wzrost energii elektrycznej, brak jakichkolwiek tarcz osłonowych, ogromna dziura budżetowa, którą próbuje się łatać pożyczkami z zagranicy – wyjaśnił polityk.

radiomaryja.pl 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl