M. Małecki: Nord Stream 2 to projekt polityczny Rosji
Prawo unijne powinno być stosowane wprost do gazociągu Nord Stream 2, również do jego morskiej części – to główny wniosek z opinii prawnej, jaką polski rząd zaprezentował w czwartek na forum Unii Europejskiej.
Dokument przedstawiony na posiedzeniu spotkania grup ekspertów ds. energii w Brukseli został przyjęty z uznaniem przez przedstawicieli kilku państw członkowskich.
Opinia polskiego rządu jest jednak odmienna niż wnioski ekspertów Rady UE, według których unijna dyrektywa gazowa nie może mieć zastosowania do morskiej części magistrali.
Minister Maciej Małecki, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podkreślił, że Nord Stream 2 to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i projekt polityczny.
– Projekt Nord Stream 2 nie jest oceniany przez Rosję w kategoriach biznesowych. To jest projekt polityczny. Nie od dziś wiadomo, że Rosjanie wykorzystują dostawy surowców energetycznych do wywierania wpływu, wręcz szantażowania niektórych krajów, niektórych rządów. Rosjanie jak najszybciej chcą zalać naszą część Europy tanim gazem z Rosji po cenach dumpingowych. Polski rząd bardzo intensywnie pracuje nad zapewnieniem bezpiecznych, konkurencyjnych cenowo i nieprzerwanych dostaw do Polski z kierunku północnego. Z jednej strony trwają polskie prace zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego naszej części Europy. Z drugiej strony trwa wyścig Gazpromu zmierzający do wcześniejszego wybudowania rur pod dnem Bałtyku – wskazał polityk.
Kwestia gazociągu Nord Stream 2 była także przedmiotem obrad duńskiego parlamentu, który debatował nad projektem przepisów, które mogą uniemożliwić lub utrudnić jego budowę.
Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 r.
Po tym roku Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.
RIRM