M. Jach: Przejęcie od Niemiec amerykańskiej broni jądrowej zwiększyłoby m.in. potencjał obronny Polski
Przejęcie od Niemiec amerykańskiej broni jądrowej zwiększyłoby m.in. potencjał obronny naszego kraju. Tak uważa poseł Michał Jach, szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Za naszą zachodnią granicą trwa dyskusja na temat udziału Niemiec w natowskim programie udostępniania broni jądrowej w ramach NATO.
W dyskusję włączyła się ambasador USA w Polsce. Georgette Mosbacher napisała, że jeśli Niemcy chcą zmniejszyć potencjał nuklearny, to Polska mogłaby przyjąć ten potencjał.
Jeśli Niemcy chcą zmniejszyć potencjał nuklearny i osłabić NATO, to być może Polska – która rzetelnie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, rozumie ryzyka i leży na wschodniej flance NATO – mogłaby przyjąć ten potencjał i u siebie https://t.co/VIzpHIgoUN
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) May 15, 2020
Poseł Michał Jach, przewodniczący sejmowej komisji obrony, uważa, że Polska chętnie rozważyłaby wejście w miejsce Niemiec.
– Państwa NATO mogą brać udział w przygotowaniu swoich samolotów oraz pilotów do tego, żeby być gotowym do użycia taktycznej broni jądrowej. Jeśli Niemcy by zrezygnowali, to na pewno nasz rząd brałby pod uwagę taką możliwość, żeby wejść w to miejsce. To spowodowałoby znaczący wzrost potencjału obronnego i sił powietrznych; zwiększyłoby też nasz potencjał odstraszania – zaznacza Michał Jach.
Ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel napisał, że Niemcy dotrzymują swoich zobowiązań wobec NATO i swoich partnerów.
Niemcy dotrzymują swoich zobowiązań wobec NATO i swoich partnerów zgodnie z umową koalicyjną z 2018 r. W związku z tym wszelkie dalsze spekulacje są bezcelowe. https://t.co/8sVBvYcaCO
— Rolf Nikel (@Amb_Niemiec) May 15, 2020
Dyskusja na temat potencjału nuklearnego rozpoczęła się po ogłoszeniu w kwietniu przez niemiecki resort obrony zamiaru zakupu nowych samolotów zdolnych do przenoszenia amerykańskiej broni jądrowej. Maszyny mają zastąpić samoloty „Tornado”.
RIRM