LOT dyskryminuje katolików?
W Roku Wiary, w pięćdziesiątą rocznicę otwarcia Soboru Watykańskiego II, polski przewoźnik wstrzymał loty do Rzymu. Decyzja LOT zbiegła się także z pielgrzymką rodziny Radia Maryja do Ojca Świętego Benedykta XVI.
Oburzenia sprawą nie kryje poseł Andrzej Jaworski.
– Jestem zdziwiony, że władze LOT zawiesiły połączenie Warszewa – Rzym i to w czasie Roku Wiary, kiedy wielu Polaków będzie chciało odwiedzić miejsca święte w Wiecznym Mieście, w stolicy chrześcijaństwa. Zawłaszcza, że to połączenie zostało przerwane tuż przed Wielką Pielgrzymką Rodziny Radia Maryja do Rzymu, gdzie poleciało kilka tysięcy osób. Te osoby musiały korzystać bądź z Lufthansy, bądź innych połączeń tranzytowych – powiedział poseł Andrzej Jaworski.Zaskakujące są także tłumaczenia LOT – przewoźnik stwierdził, że nie wiedział o ogłoszeniu Roku Wiary. Tymczasem takie informacje były już podane w 2011 roku. LOT mógł zatem się odpowiednio do tego przygotować – wykazuje poseł Jaworski. Jednocześnie dodaje, że czynnik ekonomiczny też nie wchodzi w rachubę, gdyż inni przewoźnicy bardzo dobrze zarabiają na połączeniach do Rzymu.
– Decyzje taka podjęto, albo ze względów dyskryminacyjnych, albo ta linia została udostępniona innych przewoźnikom. Czyli oddano pole, z którego polska linia państwowa mogłaby czerpać duże zyski. Decyzja o zamknięciu tej linii zapadła w momencie kiedy zarząd OLT EXPRESS – linii związanej z największą aferą w historii polskiego transportu lotniczego – ogłosił, że na jesieni rozpoczyna połączenia regularne na trasie Warszawa – Rzym. LOT wydał deklarację właściwie dwa tygodnie po decyzji OLT. Więc oba argumenty działają na niekorzyść zarządu LOT – powiedział poseł Andrzej Jaworski.
RIRM