Lokalne powodzie we Włoszech
Najwyższy stopień alarmu z powodu fali niepogody obowiązuje w dużej części Włoch. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Toskanii i Ligurii, gdzie doszło do lokalnych powodzi. Władze Rzymu apelują do mieszkańców, by bez potrzeby nie wychodzili z domu.
Trzeci stan najwyższego alertu włoska Obrona Cywilna ogłosiła w ośmiu regionach na północy i na południu kraju: we Friuli-Wenecji Julijskiej, Wenecji Euganejskiej, Ligurii, Toskanii, Umbrii, Lacjum, Kalabrii i na Sycylii.
Przechodzą tam gwałtowne burze i ulewne opady, którym towarzyszy porywisty wiatr. Największe szkody zanotowano w rejonie toskańskiego miasta Carrara, gdzie w rezultacie nawałnic uszkodzeniu uległo około 1500 domostw. Ich mieszkańców ewakuowano.
Falą niepogody zagrożone są też pozostałe regiony Włoch, gdzie wprowadzono niższy stan alarmu.
Bardzo trudna sytuacja panuje w Rzymie. Porywisty wiatr powalił wiele drzew, co spowodowało poważne kłopoty w ruchu ulicznym. Z powodu intensywnych burz, które mają nasilić się jeszcze w czwartek, podjęto decyzję o prewencyjnym zamknięciu wszystkich szkół.
Władze stolicy apelują do rzymian, by zrezygnowali z wychodzenia z domu bez potrzeby, a przede wszystkim, by nie wyjeżdżali na miasto samochodami.
PAP