Litwa: W Wilnie odsłonięto pomnik Jana Karola Chodkiewicza w 400. rocznicę jego śmierci

Na dziedzińcu Pałacu Chodkiewiczów w Wilnie odsłonięto w piątek pomnik Jana Karola Chodkiewicza – hetmana Wielkiego Księstwa Litewskiego. W piątek przypada 400. rocznica śmierci hetmana, a rok 2021 na Litwie został ogłoszony Rokiem Jana Karola Chodkiewicza.

„Jest to historyczny dzień. Należycie upamiętniając wielkiego hetmana w 400. rocznicę jego śmierci, spełniamy historyczny dług” – wskazuje Edmundas Jakilaitis, kierownik litewskiej Fundacji Dobroczynności im. J. K. Chodkiewicza.

Edmundas Jakilaitis wyraża nadzieję, że „ten pomnik stworzony przez rzeźbiarza Martynasa Gaubasa stanie się symbolem zachęcającym Litwinów do przypomnienia kultury i historii naszego kraju jako prawdziwego państwa zachodniego”.

Pomnik to płaskorzeźba z brązu umieszona na ścianie dziedzińca Pałacu Chodkiewiczów, w którym obecnie mieści się Litewskie Narodowe Muzeum Sztuki. Płaskorzeźba przedstawia hetmana Wielkiego Księstwa Litewskiego naturalnej wielkości na tle jego wojska, kościołów i klasztorów, których był mecenasem oraz zamku w Chocimiu, w walce pod którym w 1621 udało się zatrzymać ofensywę turecką na ziemie Rzeczypospolitej i gdzie hetman poniósł śmierć.

Jan Karol Chodkiewicz to jeden z najwybitniejszych europejskich dowódców wojskowych początku XVII wieku. Najważniejszą zwycięską bitwę stoczył pod Kircholmem w 1605 roku, gdy wojska Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego przy udziale sił Księstwa Kurlandii pokonały Szwedów.

„Era Jana Karola Chodkiewicza była ważną zarówno dla narodu litewskiego jak i polskiego. Mieliśmy osobne wojska, ale walczyliśmy wspólnie” – wskazuje gen. Valdemaras Rupszys, dowódca Wojska Litewskiego.

Generał podkreśla, że „Jan Karol uczestniczył w bitwach jako hetman Wielki Litewski, ale w bitwie pod Chocimiem już jako wojewoda Rzeczpospolitej Obojga Narodów”.

Hetman Jan Karol Chodkiewicz zginął w oblężonym przez Turków obozie pod Chocimiem w 1621 roku. Historycy nie mają pewności, gdzie obecnie spoczywa jego ciało.

PAP