Lewica chce osiągnąć porozumienie z resztą opozycji

Lewica przekazała liderom PO, PSL i Polski 2050 projekt paktu sejmowego, który dotyczy współpracy w kampanii i utworzenia koalicji po wyborach. Obecnie politycy opozycji analizują dokument.

W projekcie strony zobowiązują się do ścisłej współpracy w celu zwiększenia swojej reprezentacji i stworzenia rządu. Porozumienie obejmuje także powstrzymanie się od krytyki między sygnatariuszami i akceptację różnic programowych.

Socjolog, prof. Arkadiusz Jabłoński, powiedział, że pomysł jest absurdalny, ponieważ polityków opozycji – poza chęcią odsunięcia Prawa i Sprawiedliwości od władzy – niewiele łączy programowo.

– Jedynym elementem jest chęć odsunięcia Prawa i Sprawiedliwości od władzy, ale okazuje się, że to jest za mało, by na tym budować szersze koalicje przedwyborcze. Wydaje mi się, iż jest to kolejna próba budowania pozorów jedności opozycji, której trudno osiągnąć porozumienie, jakie byłoby konkretnym i łączącym partie opozycyjne – wyjaśnił prof. Arkadiusz Jabłoński.

Prof. Arkadiusz Jabłoński wskazał, że propozycja zawarcia paktu sejmowego to kolejne działanie, którego głównym celem jest wywołanie szumu medialnego.

– Wszystkie zagrywki, które polegają na budowaniu jedności przedwyborczej, powyborczej to jest tylko i wyłącznie zwracanie na siebie uwagi i działanie promedialne. Trudno, żeby to zapewniało sukces. To wręcz może prowadzić do jeszcze większego zniechęcenia wobec opozycji – podkreślił socjolog.

W lutym br. przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL, Polski 2050 i strony samorządowej podpisali deklarację ws. odtworzenia paktu senackiego.

Opozycja wystawi w każdym okręgu tylko jednego kandydata, aby wszystkie siły zjednoczyć przeciw kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości.

RIRM/radiomaryja.pl