KSP: Trzy osoby zatrzymane w sprawach oszustw metodą „na wnuczka, policjanta, czy prokuratora”
Poszkodowane w dwóch sprawach osoby straciły oszczędności życia, oddając je „w dobrej wierze” tzw. odbierakom – powiedział nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Nad sprawami dotyczącymi dwóch oszustw popełnionych metodą „na wnuczka, policjanta, prokuratora” pracowali policjanci Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Stołecznej Policji.
„W trakcie prowadzonych działań funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby, które pojawiły się u poszkodowanych, aby odebrać pieniądze. W sprawie dotyczącej pokrzywdzonej mieszkanki Bemowa zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 24 i 28 lat. Do kolejnej została zatrzymana 24-letnia kobieta” – tłumaczył nadkom. Sylwester Marczak.
„W jednym przypadku mieszkanka Bemowa straciła całe oszczędności życia, po rozmowie z rzekomą synową, która twierdziła, że jej syn, a wnuczek pokrzywdzonej spowodował wypadek, w którym ucierpiała ciężarna kobieta i potrzebuje 30 tysięcy złotych, aby wpłacić kaucję. Babcia w dobrej wierze przekazała osobie, która miała się zgłosić po pieniądze, 15 tysięcy złotych, 1000 euro, dwa złote pierścionki z brylantami oraz złoty zegarek z bransoletą. Nie przypuszczała, że padła ofiarą działających w ten sposób oszustów” – przekazał rzecznik KSP.
Druga sprawa dotyczyła mieszkanki ul. Górczewskiej.
„Kobieta również w rozmowie telefonicznej – tym razem od rzekomego funkcjonariusza policji – usłyszała, że jej wnuczka spowodowała wypadek drogowy, potrącając ciężarną kobietę i niezbędne jest wpłacenie 320 tysięcy złotych kaucji, aby wnuczka do czasu rozprawy mogła pozostać na wolności” – powiedział nadkom. Marczak.
„Pokrzywdzona przygotowała 12 tysięcy złotych, złote obrączki, kilkanaście złotych pierścionków oraz złoty łańcuszek. Po pieniądze miała zgłosić się pani prokurator prowadząca sprawę. Również w tym przypadku poszkodowana nie podejrzewała, że przekazuje pieniądze i kosztowności oszustom” – podał.
Według ustaleń policji zatrzymane w obu sprawach osoby działały wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi dotąd osobami.
„W trakcie wykonywanych czynności policjanci na poczet przyszłych kar zabezpieczyli u zatrzymanego 28-latka 50 tysięcy złotych, natomiast u 24-latki 35 tysięcy złotych oraz 2,9 tys. euro” – dodał rzecznik KSP.
Po zatrzymaniu podejrzani trafili do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, która prowadzi postępowanie w obu sprawach.
„Na wniosek prokuratora 24- i 28-latek zostali tymczasowo aresztowani przez sąd na trzy miesiące” – przekazała Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
PAP